– Dobre wyniki sprzedaży w pierwszych trzech miesiącach roku to skutek łagodniejszej polityki kredytowej banków. Czyli m.in. wprowadzania do oferty kredytów w walutach czy powrotu finansowania do 110 proc. wartości nieruchomości – twierdzą eksperci ZFDF.
Liderem pod względem wartości sprzedaży hipotek jest Open Finance (1,57 mld zł) należący do Leszka Czarneckiego za pośrednictwem Getinu Holding. Na drugą pozycję wskoczył Dom Kredytowy Notus (392 mln zł) – spółka będąca własnością kilku osób fizycznych – wyprzedzając, po raz pierwszy w historii, Expandera (370 mln zł), należącego do funduszu Innova Capital.
Sprzedaż w I kwartale br. była jednak mniejsza niż w IV kwartale 2009 r., kiedy to firmy zrzeszone w ZFDF pośredniczyły przy sprzedaży hipotek o wartości 3,05 mld zł. – To efekt wyjątkowo srogiej zimy, która zahamowała popyt – uważa Krzysztof Barembruch, prezes Związku Firm Doradztwa Finansowego i wiceprezes A-Z Finanse.
Okazuje się, że łagodniejsza polityka kredytowa banków może mieć także negatywny wpływ na biznes pośredników finansowych. – W miarę uatrakcyjniania ofert rosła liczba wniosków wpływających do banków, co z kolei spowodowało wydłużenie procesów przyznawania kredytów.
Ma to niestety negatywne przełożenie na relacje firm z naszej branży z klientami. Banki nie odbudowały jeszcze kadry po kryzysie, która w 2009 r. została mocno uszczuplona. Stąd opóźnienia w uzyskiwaniu decyzji kredytowych. A także przesunięcia przychodów pośredników w czasie – zwraca uwagę Katarzyna Dmowska z ZFDF, wiceprezes notowanej na NewConnect spółki Doradcy24.