Były prezes BRE i twórca internetowego mBanku zasiada w radzie nadzorczej Meritum. – Chcemy utworzyć silny bank internetowy z rozwiniętą bankowością konsumencką – mówi Lachowski. – To byłby inny model niż mBank w Polsce.Bank miałby się finansować głównie z depozytów klientów. Za cztery lata portfel depozytów wynosiłby 6,5 mld zł. Dziś porównywalny portfel depozytów ma Lukas Bank, 15. na polskim rynku.

Aby zrealizować te plany, bank będzie potrzebował nowych funduszy. – Mowa o 390 mln zł – uściśla Sławomir Lachowski. Meritum chce pozyskać te pieniądze przez giełdę. Pierwszy etap to debiut na NewConnect, a potem na głównym parkiecie. Innova Capital, która obecnie ma ponad 90 proc. akcji, nie wychodziłaby z inwestycji przez New Connect. Po debiucie udział funduszu private equity w akcjonariacie banku spadłby do około 50 proc. Reszta byłaby w rękach inwestorów instytucjonalnych: TFI i OFE.

– W środę i czwartek jest najwięcej spotkań instytucji finansowych z przedstawicielami Meritum. Magia nazwiska Lachowski wciąż działa – mówi zarządzający jednego z funduszy emerytalnych. Zarządzający nie wykluczają zakupu akcji Meritum, ale myślą o małych pakietach.Emisja akcji o wartości 100–130 mln zł odbyłaby się w lipcu lub sierpniu tego roku, a w przyszłym roku możliwa byłaby emisja z prawem poboru o wartości około 250 mln zł.

Wówczas notowania akcji banku przeniosłyby się na główny parkiet, a udział Innovy spadłby do 20 proc. Wtedy też możliwe byłoby poszukanie inwestora branżowego. W ubiegłym roku Meritum Bank miał 36 mln zł straty netto. Zgodnie z planami, ma być zyskowny w III kwartale 2011 r.