Presja na zwyżki wśród inwestorów jest zbyt duża, by doszło do znacznego osłabienia

Pytania do... Marcina Materny, dyrektora działu analiz Millennium DM

Publikacja: 18.06.2010 08:55

Presja na zwyżki wśród inwestorów jest zbyt duża, by doszło do znacznego osłabienia

Foto: Archiwum

[b]Robert Prechter, analityk, który przewidział krach w 2008 roku, wieszczy teraz, że czeka nas największe załamanie giełdy w historii. Spadek indeksów ma być dwa razy większy niż podczas wielkiego kryzysu z lat 30 ubiegłego wieku. Czy należy poważnie traktować takie prognozy?[/b]

Byłbym bardzo ostrożny. Tak ostre prognozy stają się modne, bo są atrakcyjne dla mediów. Jednak raczej nie zdarza się, by ich autorzy dwa razy z rzędu trafiali ze swoimi przewidywaniami. Prechter swoje teorie opiera na analizie fal Elliota i jest znany z pesymizmu. Na przykład boomu na rynku dotcomów, na którym inwestorzy zarobili dużo pieniędzy, już nie przewidział.

[b]Czy na rynku widać jakiekolwiek sygnały, że możemy mieć powtórkę, choćby z 2008 roku?[/b]

Zupełnie nie. Do końca roku na giełdach będzie się niewiele działo, najwyżej nieznaczne zwyżki i drobne korekty. Oczywiście może się zdarzyć, że któryś kraj nie sprzeda na aukcji obligacji, a ktoś ogłosi, że to zwiastun bankructwa i na rynkach zapanuje panika. Podobnie jak to było w przypadku Grecji. Jej problem z zadłużeniem był znany od bardzo dawna i nikt się tym nie przejmował. Aż pewnego dnia ktoś napisał raport, że kraj stoi na skraju przepaści.

[b]Nowy rząd Słowacji może zablokować powstanie wartego 750 mld euro mechanizmu ratunkowego dla pogrążonych w długach krajów strefy euro. Jak rynki zareagują, jeśli faktycznie tak się stanie?[/b]

Na początku giełdy oczywiście zareagują spadkami, ale szybko wszystko wróci do normy. Presja na zwyżki wśród inwestorów jest zbyt duża, żeby spowodowało to długotrwałe spadki.

[b]Co powinni wtedy zrobić europejscy przywódcy?[/b]

Ministrowie finansów strefy euro będą musieli poszukać innej metody ratowania zadłużonych krajów, gdzie nie będzie miało znaczenia weto jednego z państw. Jedną z nich jest na przykład bezpośredni wykup obligacji przez Europejski Bank Centralny. Choć i tak wszystko zakończy się dodrukiem pieniądza, tak jak to dzieje się obecnie w Stanach Zjednoczonych czy Japonii.

[link=http://www.parkiet.com/temat/34.html][obrazek=/materialy/stopka_artykuły/spółki_komentarze.jpg][/link][link=http://www.parkiet.com/temat/63.html][obrazek=/materialy/stopka_artykuły/spółki_notowania.jpg][/link][link=http://www.parkiet.com/forum/viewforum.php?f=1&sid=9c67f579475385040cef9b2cd2645f8e][obrazek=/materialy/stopka_artykuły/spółki_forum.jpg][/link]

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy