W samym I kwartale skonsolidowany zysk DM IDMSA sięgał 16,8 mln zł, co sugeruje, że okres kwiecień – koniec czerwca był dla brokera gorszy. W sumie w tym okresie przychody z działalności maklerskiej wyniosły 12,1 mln zł, z czego niemal połowa (5,4 mln zł) – z tytułu oferowania papierów wartościowych. W II kwartale najistotniejsze dla grupy okazały się natomiast przychody z obrotu wierzytelnościami, generowane przez Electus (sięgnęły także 12,1 mln zł). Wpływy klientów korzystających z działalności ochroniarskiej, prowadzonej przez spółkę Gwarant, sięgnęły 8,3 mln zł.

Grupa traciła za to na operacjach posiadanymi instrumentami finansowymi przeznaczonymi do obrotu – korekty aktualizujące wartość spowodowały, że zysk spółki jest mniejszy o 4,3 mln zł.

W sumie działalność maklerska i doradcza zaowocowała w całym półroczu zyskiem netto na poziomie 8,8 mln zł, obrót wierzytelnościami – 9,8 mln zł. Na działalności ochroniarskiej IDMSA zarobił na czysto 1,6 mln zł, a na zarządzaniu funduszami (biznes Idei TFI) – 1,5 mln zł. Zysk jednostkowy samego domu maklerskiego to 10,7 mln zł.

Z raportu brokera wynika, że w lipcu podpisał on umowy ze spółkami Idea TFI i Electus Hipoteczny (podmioty z grupy IDMSA) o przeprowadzenie publicznych ofert akcji. Ma to nastąpić jeszcze w tym roku. W wywiadzie z „Parkietem” w czerwcu prezes domu maklerskiego Grzegorz Leszczyński podkreślał, że chce, aby spółki z grupy szybko zadebiutowały na giełdzie.

Sprawozdanie DM IDMSA wskazuje, że broker gromadzi pieniądze na zakup 45 proc. akcji banku WestLB. Przy zawarciu przedwstępnej umowy zakupu w marcu tego roku broker zapłacił 20 proc. zaliczki ze 112,5 mln zł – na tyle bowiem wyceniono pakiet. W czerwcu prezes Leszczyński mówił, że potrzebuje jeszcze 90 mln zł, które uzyska z upłynniania aktywów. Bilans grupy pokazuje, że na koniec tego miesiąca broker miał do dyspozycji około 43 mln zł wolnych środków.