Nie oznacza to jednak, że jeden z największych brokerów na rynku międzybankowym zmienia właściciela.

– Nic takiego nie ma miejsca. Nasz właściciel postanowił zracjonalizować strukturę grupy kapitałowej. Dlatego też przechodzimy pod kontrolę podmiotu brytyjskiego. Ostateczny właściciel – Tullett Prebon Group – pozostaje ten sam – mówi „Parkietowi” Grzegorz Białek, prezes polskiego oddziału, wcześniej dyrektor skarbu w Banku Handlowym. Do tej pory jedynym akcjonariuszem firmy była holenderska spółka Prebon Holdings z grupy TB.

Tullett Prebon to oprócz ICAP Polska jeden z dwóch liczących się graczy na rynku międzybankowym w Polsce, którzy pośredniczą w handlu obligacjami lub też instrumentami rynku pieniężnego (takimi jak swapy, kontrakty na stopę procentową czy pożyczki między bankami). Spółka powstała jeszcze w 1994 r. (jako Prebon Yamane). W maju 2007 r. uzyskała licencję domu maklerskiego pozwalającą na przyjmowanie i przekazywanie zleceń kupna lub sprzedaży instrumentów finansowych.Od bankructwa Lehman Brothers (zdarzyło się dokładnie dwa lata temu) pośrednicy na rynku bankowym nie mają jednak łatwego zadania.

Instytucje z zagranicy, które jeszcze niedawno aktywnie handlowały papierami skarbowymi na rynku wtórnym, wygasiły działalność (to m.in. efekt ograniczania inwestycji na własny rachunek). Także polskie banki zmniejszyły zaangażowanie na rynku. – Ograniczanie ryzyka w bankach spowodowało zmniejszenie wykorzystania instrumentów pochodnych. Dodatkowo banki chętniej lokują nadwyżki w NBP zamiast pożyczać pieniądze sobie nawzajem – tłumaczy Grzegorz Białek.