Firmy ubezpieczeniowe przeznaczyły w I połowie roku 25,6 mld zł na zakup akcji i jednostek uczestnictwa funduszy inwestycyjnych, o 124 proc. więcej niż w tym samym okresie 2009 roku – wynika z najnowszych danych Komisji Nadzoru Finansowego
[srodtytul]Powrót do akcji, odwrót od lokat i obligacji[/srodtytul]
Ponieważ wpływy ubezpieczycieli ze sprzedaży akcji i jednostek uczestnictwa funduszy inwestycyjnych wyniosły 18,9 mld zł, to saldo sięgnęło 6,7 mld zł. W I połowie 2009 r. było ono w okolicach zera. – To jednoznacznie pokazuje, że towarzystwa ubezpieczeń i ich klienci wracają w tym roku do inwestowania na rynku akcji – mówi Adam Fornalik, partner w firmie doradczej Ernst & Young, kierujący działem usług aktuarialnych.
Czym jest to spowodowane? – Z pewnością przyczyną był wzrost rynku akcji tuż po zakończeniu najostrzejszej fazy kryzysu finansowego. On zachęcił firmy i inwestorów do powrotu. Czy to będzie dobra decyzja – czas pokaże – tłumaczy Fornalik.
Widać także wyraźnie, że towarzystwa zaczęły zmieniać politykę inwestycyjną. O ile ich zaangażowanie w akcje wzrosło, o tyle już drugi rok z rzędu spadło, jeśli chodzi o lokaty w instytucjach kredytowych (o 2,4 mld zł). Firmy z sektora ubezpieczeń zmniejszyły także swoje zaangażowanie w papiery dłużne o 3,2 mld zł, podczas gdy rok temu zwiększyły o 2,2 mld zł. Zapewne tego rodzaju działania będą kontynuowane, bo oprocentowanie obligacji skarbowych i lokat bankowych jest coraz niższe, tymczasem w portfelach ubezpieczycieli znajdują się głównie właśnie obligacje (blisko 60 proc.) i depozyty bankowe (16 proc.).