Krótkoterminowo widać oznaki bańki na giełdach

pytania do... Francka Sarre, zarządzającego w KBL European Private Bankers

Publikacja: 27.09.2010 08:13

Krótkoterminowo widać oznaki bańki na giełdach

Foto: GG Parkiet, Szymon Łaszewski SL Szymon Łaszewski

[b]Czy akcje z rynków wschodzących są jeszcze atrakcyjne? Niektórzy analitycy zaczynają zauważać oznaki bąbla spekulacyjnego.[/b]

To zależy, na jaki horyzont inwestycyjny spojrzymy. W średnim i długim okresie, co najmniej roku, akcje z rynków wschodzących mają bardzo duży potencjał wzrostu. Głównie za sprawą czynników gospodarczych. Odradzanie się gospodarek wschodzących, szczególnie azjatyckich, po kryzysie opiera na się na dużej konsumpcji wewnętrznej. To jest mocny fundament. Brakuje go gospodarkom rozwiniętym, których wychodzenie z kryzysu opiera się raczej na kapitale inwestycyjnym czy eksporcie, przez to jest powolniejsze i mniej pewne.

[b]Dobrych perspektyw gospodarczych nie ma już w cenach?[/b]

Długoterminowo – nie.

[b]A krótkoterminowo? Do roku?[/b]

Trochę tak. Rzeczywiście widoczne są tu pewne symptomy bąbla spekulacyjnego. To wynik bardzo szybkiego napływu kapitału na giełdy rynków wschodzących w ostatnich tygodniach czy nawet miesiącach. Trzeba równocześnie pamiętać, że jeżeli rynki rozwinięte doświadczą lekkiej korekty w obecnym trendzie wzrostowym, czego nie wykluczamy, giełdy rynków wschodzących będą dotknięte spadkami ze wzmożoną siłą. A to za sprawą silnej obecności inwestorów zagranicznych, co znacznie podnosi poziom zmienności.

[b]Polskie akcje będą się wyróżniały na tle rynków z regionu?[/b]

Podejrzewamy, że będą się zachowywały lepiej, szczególnie w dłuższym terminie. To za sprawą bardzo dobrych perspektyw dla gospodarki, złotego i atrakcyjnych wycen spółek notowanych na GPW.

[b]Wyceny opcji na zmienność indeksów na Wall Street są na poziomach z wiosny 2008 r. Wyobraża pan sobie powtórkę czasów, gdy upadł Lehman Brothers? [/b]

Wszystko jest możliwe (śmiech). Ale nie wierzę w to. Poziom cen akcji jest dziś znacznie bardziej racjonalny niż w 2008 r. Doprowadzić do powtórzenia kryzysu mógłby scenariusz podwójnego dna w gospodarkach rozwiniętych, w co my nie wierzymy. Problemem wciąż są długi wielu rządów, jednak spodziewamy się, że z pomocą międzynarodowych instytucji sytuacja zostanie opanowana.

[b]Jak długo jeszcze będą rosły ceny obligacji skarbowych?[/b]

Raczej niezbyt długo. Papiery z wielu rynków rozwiniętych są zdecydowanie za drogie. Jeżeli chodzi o rynki rozwijające się, pewien potencjał wzrostu ciągle widać, choć trzeba być ostrożnym, szczególnie w kontekście perspektyw podnoszenia stóp procentowych. To dotyczy na przykład Polski. Spodziewamy się, że za dwa – trzy miesiące RPPpodniesie główną stopę o 25 pkt.

[b]Które z rynków towarowych są dzisiaj najbardziej atrakcyjne?[/b]

W dalszym ciągu za atrakcyjne uważamy głównie trzy rynki w tym obszarze. Złoto, ponieważ wciąż jest w inwestorach potrzeba poszukiwania tzw. bezpiecznej przystani. Żywność, co wynika z cyklu koniunkturalnego i rosnącego zapotrzebowania na świecie. Spodziewamy się też, że ropa, zarówno w dłuższej, jak w krótszej perspektywie – do końca roku – powinna jeszcze dać zarobić.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy