Za październikowym terminem podwyżki przemawia to, że na obecnym posiedzeniu rada ma do dyspozycji nową projekcję inflacji i PKB przygotowaną przez analityków banku centralnego. Część ekonomistów jest zdania, że projekcja może wskazać, że brak podwyżki stóp procentowych wiązałby się z ryzykiem przekroczenia przez inflację już w przyszłym roku poziomu 3,5 proc., czyli górnej granicy dopuszczalnych odchyleń od celu RPP.

Ostatnie dane na temat inflacji dotyczą września. Wówczas roczna dynamika cen konsumpcyjnych wzrosła do 2,5 proc. (taki właśnie jest cel RPP) z 2,0 proc. miesiąc wcześniej. Dane o inflacji w ubiegłym miesiącu okazały się negatywnym zaskoczeniem dla rynku i skłoniły część analityków do zmiany prognoz dotyczących wyniku październikowego posiedzenia rady.

Wskazówką, że na tym posiedzeniu RPP dojdzie do dyskusji na temat podniesienia stóp, są również sprawozdania z poprzednich dwóch posiedzeń rady. Na każdym z nich zgłaszano wniosek o podniesienie głównej stopy, i to nie o 25 pkt bazowych, ale o 50 pkt bazowych.Argumentami przeciwko podwyżce stóp są natomiast nadal dość słabe perspektywy wzrostu gospodarczego na świecie czy ryzyko aprecjacji złotego po podwyżce.