Rusza kolejna platforma handlu energią

GPW uruchamia handel energią elektryczną i staje się konkurentem dla Towarowej Giełdy Energii

Publikacja: 11.12.2010 02:40

Rusza kolejna platforma handlu energią

Foto: GG Parkiet

Kilkanaście dni temu GPW wraz z Krajowym Depozytem Papierów Wartościowych i spółką zależną WSEInfoEngine dostała zgodę na zakup Platformy Obrotu Energii Elektryczną od Elektrowni Bełchatów. Kupujący wydali 15 mln zł, dzięki temu nabyli system pozwalający na handel energią. Rynek Towarowy GPW startuje w sobotę, choć pierwsze transakcje pojawić się mogą w poniedziałek.

Grzegorz Onichimowski, prezes TGE, zapewnia, że nie obawia się konkurencji, bo niezależnie od stawek ci sami klienci najpewniej i tak będą korzystać z obu giełd. – Konkurencja zawsze mobilizuje, na przykład do podniesienia jakości usług – mówi. – Ale z drugiej strony decyzja GPW jest zaskakująca z kilku powodów. To nasz akcjonariusz, a na rynku europejskim są tendencje tworzenia giełd o zasięgu regionalnym.

TGE obniżyła jednak niedawno o 30 proc. swoje stawki. To m.in. reakcja na promocje GPW. Władze giełdy zdecydowały o rezygnacji w 2010 r. z opłat za uczestnictwo (regulamin przewiduje opłatę w wysokości 5 tys. zł). GPW nie będzie też pobierać opłat transakcyjnych od pierwszej terawatogodziny (TWh), która będzie przedmiotem handlu danego członka jeszcze w tym roku. Standardowa prowizja zapisana w regulacjach wynosi 4–15 gr za megawatogodzinę (zależnie od skali obrotu).

Skarb Państwa ma 22,3 proc. akcji TGE. Resort chce pozbyć się tego pakietu, podobnie jak Polska Grupa Energetyczna, która też wystawiła na sprzedaż w sumie ponad 20 proc. akcji. Nabyciem tych walorów zainteresowały się największe europejskie giełdy. Ale teraz – w sytuacji gdy pojawia się konkurent i to z poparciem Skarbu Państwa, może się okazać, że zainteresowanie będzie słabsze. Wartość TGE szacuje się na ok. 120 mln zł.

Pojawiają się też informacje o planie przejęcia przez GPW udziałów w giełdzie energii od Polskiej Grupy Energetycznej. – Może zarząd GPW powinien się zdecydować, czego oczekuje, czy chce z nami konkurować, czy być głównym akcjonariuszem, skoro pojawiają się takie informacje prasowe – mówi prezes Onichimowski.

TGE zyskała na znaczeniu po tym, gdy w sierpniu weszły w życie nowe przepisy Prawa Energetycznego nakładające na wytwórców (elektrownie) sprzedaż znacznej części produkcji w otwartych przetargach i przez giełdę. Stąd zarząd TGE systematycznie informuje o zwiększeniu obrotów.

[ramka][b]URE ma wątpliwości co do transakcji[/b]

Urząd Regulacji Energetyki ma wątpliwości co do sposobu zawierania transakcji na giełdzie energii, które miały z założenia zapewnić przejrzystość handlu energią, a dla rynku być wyznacznikiem cen. – Sam fakt, że od sierpnia coraz więcej energii jest sprzedawane przez TGE, to bardzo dobry sygnał dla rynku – mówi Marek Woszczyk, wiceprezes Urzędu Regulacji Energetyki. – Ale chcemy mieć pewność, że wszystko odbywa się zgodnie z prawem. Zdaniem Woszczyka istnieje ryzyko, że transakcje nie do końca są przejrzyste. – Dlatego analizujemy zwłaszcza wyniki aukcji organizowanych na zlecenie kupujących i firmy biorące w nich udział – dodaje. Zgodnie z ustawą Prawo energetyczne wytwórcy muszą zapewnić publiczny, równy dostęp do wyprodukowanej energii wszystkim odbiorcom działającym na rynku. Gdy giełda energii organizuje akcje na zlecenie jakiejś konkretnej spółki obrotu, może się okazać, że jedyną akceptowalną ofertę składa producent (elektrownia) z tej samej grupy kapitałowej. Zatem formalnie transakcja odbywałaby się przez giełdę, ale w praktyce to tylko sankcjonowanie transakcji między firmami należącymi do tego samego koncernu. Prawo energetyczne nakłada obowiązek giełdowy na elektrownie po to, by ukrócić handel na ustalonych z góry warunkach w ramach jednego koncernu.

[b]Wzrost cen będzie mniejszy[/b]

Sprzedawcy energii elektrycznej obniżyli swoje oczekiwania co do wzrostu cen energii na przyszły roku do 6–8,5 proc. z 9–15 proc. – poinformowała Agnieszka Głośniewska, rzeczniczka URE. Urząd zaakceptuje część wniosków taryfowych do 17 grudnia, by mogły wejść w życie od 1 stycznia 2011 roku.[/ramka]

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy