Duże rozbieżności wyników funduszy akcji zagranicznych

Udział akcji w portfelach funduszy akcji krajowych jest rekordowo wysoki. Równocześnie coraz więcej w nich walorów zagranicznych. Według zarządzających w 2011 r. największe zyski przyniosą rynki wschodzące, szczególnie europejskie. Wśród wiodących parkietów znajdzie się Warszawa

Publikacja: 17.12.2010 02:58

Wachlarz funduszy akcji zagranicznych oferowanych przez polskie TFI jest bardzo szeroki. Podobnie duża jest rozbieżność ich wyników. Najlepszy, Aviva Investors Akcji Europy Wschodzącej, zarobił od początku roku (do 7 grudnia) 33 proc. Najsłabszy, ING Sektora Biotechnologii, stracił 3 proc. W skali ostatnich dwóch lat Arka Akcji Środkowej i Wschodniej Europy zarobił 149 proc., a PKO Akcji Rynku Japońskiego jedynie 14 proc. W ostatnich trzech latach Idea Surowce zyskał 46 proc., a DWS Top 50 Małych i Średnich Spółek jest 47 proc. na minusie.

Średnio w tym roku najlepszą stopę zwrotu, 17 proc., przyniosły fundusze akcji inwestujące w regionie Europy Środkowo-Wschodniej (dla porównania – fundusze akcji krajowych średnio dały zarobić podobnie: 18 proc.). Najmniejsze zyski, rzędu 4 proc., przyniosły fundusze lokujące głównie w Europie Zachodniej. W ostatnich 24 miesiącach ponad 100 proc. pozwoliły zyskać podmioty akcji ogólnie rynków wschodzących, a ponownie najsłabsze były akcje europejskie – ze średnia stopą zwrotu na poziomie 32 proc. W ciągu trzech lat średnio 5 proc. zyskały fundusze akcji globalnych, a po około 30 proc. straciły fundusze Europy wschodzącej małych i średnich spółek oraz podmioty lokujące w zagranicznych firmach z sektora nieruchomości.

[srodtytul]Pomogły między innymi Turcja i Biedronka[/srodtytul]

Zdaniem zarządzających funduszami, które pokazują jedne z najlepszych wyników, to właśnie Europa wschodząca ma wciąż dawać największe zyski.– W kolejnych latach nadal będzie się utrzymywać atrakcyjność inwestycyjna naszego regionu, czyli Europy Środkowo-Wschodniej, dzięki procesowi konwergencji i korzystnej demografii.

Szczególnym potencjałem wyróżnia się rynek turecki, gdzie oprócz tych czynników na wzrost gospodarczy pozytywnie wpływa stabilizacja polityczna, środowisko niskiej inflacji i niskich stóp procentowych oraz zwiększanie eksportu do krajów Bliskiego Wschodu i północnej Afryki – komentuje Katarzyna Dąbrowska, zarządzająca w BZ WBK AIB TFI. Funduszowi Arka w dużej mierze pomagają właśnie spółki tureckie. – Najwyższe stopy zwrotu przyniosły inwestycje na rynku tureckim w takie firmy jak Dogus Otomotiv, Yapi ve Kredi bank oraz Trakya Cam. Fundusze zarobiły również dzięki inwestycji w spółkę Jeronimo Martins, właściciela sieci Biedronka, a także na akcjach austriackiej spółki RHI, światowego lidera na rynku materiałów ogniotrwałych – mówi.

Jeronimo Martins to także jedna z inwestycji z portfela funduszu Aviva Investors, lidera tegorocznego zestawienia. Również zdaniem Rafała Janczyka, dyrektora ds. inwestycyjnych w Aviva Investors TFI, nasz region jest wciąż bardzo atrakcyjny.

W powszechnej opinii analityków i ekonomistów w najbliższych latach kraje wschodzące odnotują znacząco wyższy wzrost gospodarczy niż kraje rozwinięte, co powinno się również przełożyć na wyższe stopy zwrotu z akcji rynków emerging markets. – W przyszłym roku zamierzamy wprowadzić do oferty produkt inwestujący na globalnych rynkach wschodzących – zapowiada Janczyk. – Ale w związku z brakiem naszej lokalnej ekspertyzy co do choćby spółek azjatyckich czy południowoamerykańskich, w odróżnieniu od funduszu Europy wschodzącej, nowy produkt będzie zarządzany pasywnie poprzez nabywanie jednostek uczestnictwa kilku funduszy akcji emerging markets zarządzanych w ramach globalnej Grupy Aviva Investors – tłumaczy.

[srodtytul]Kilkanaście procent z WIG w 2011 roku[/srodtytul]

Z kolei wśród rynków wschodzących prym ma wieźć m.in. polska giełda – twierdzi wielu zarządzających. Zazwyczaj wskazują na wzrost WIG, szerokiego indeksu warszawskiego parkietu, rzędu 15 proc.

Na przykład zarządzający ze Skarbiec TFI przewidują, że przyszły rok przyniesie sporą zmienność na rynkach akcji, jednak ostatecznie stopa zwrotu wyniesie około 15 proc. Według Bogusława Grabowskiego, prezesa towarzystwa, szczególnie niestabilne będzie I półrocze. To głównie za sprawą niepewności co do rozwoju sytuacji kryzysowej w krajach PIIGS (Portugalia, Irlandia, Włochy, Grecja, Hiszpania). Warszawskiej GPW sprzyjać ma wzrost PKB w Polsce, który z kolei napędzać będą konsumpcja i odrodzenie inwestycji. Najwięcej, głównie w II półroczu, mają dać zarobić małe i średnie spółki, ponieważ to szczególnie w firmach z tego segmentu sytuacja będzie się poprawiała. „Misiom” pomóc ma też spodziewany napływ kapitału do funduszy akcji.

Tymczasem raczej na blue chips radzą stawiać zarządzający funduszami Pioneer Pekao TFI. – Fundamentalnie bardziej atrakcyjne są małe firmy, które są po prostu tańsze – zaznacza Ryszard Trepczyński, wiceprezes Pioneer Pekao Investment Management. – Jednak główną siłą kupującą, przynajmniej w większej części przyszłego roku, będą inwestorzy zagraniczni. A oni skupiają się na dużych spółkach. Spodziewamy się, że w 2011 r. WIG pójdzie w górę o 10–15 proc. – mówi. Zakłada, że polskie akcje zachowają się dobrze na tle innych rynków.

Podobnie większej siły dużych spółek spodziewa się Jarosław Jamka, partner zarządzający MoneyManagers. – Przyszłoroczne zakupy, głównie z zagranicy, przełożą się na większą siłę blue chips względem małych spółek. „Misie” są kupowane głównie przez TFI i OFE, które są na miejscu, mogą je monitorować i analizować z bliska, mogą spotykać się z większą liczbą zarządów, itp. W ciągu kilku najbliższych miesięcy nie spodziewam się istotnego napływu nowego kapitału do krajowych funduszy akcji. Oczekuję, że cały przyszły rok przyniesie co najmniej 15 proc. zysku z indeksu WIG – dodaje.

Zarządzający zgodnie podkreślają, że przyszły rok upłynie pod znakiem znacznie większej zmienność, niż to miało miejsce w tym roku. – 2011 r. zapowiada się ciekawie. Z jednej strony ogromna płynność wygenerowana przez banki centralne, która w znacznej mierze nie trafia jednak do realnej gospodarki i jest dobrą pożywką do spekulacji na surowcach. Z drugiej – oczekujemy dalszych problemów z finansami niektórych państw, włącznie z koniecznością restrukturyzacji ich zadłużenia. Obawiamy się również szkodliwych działań polityków wobec OFE – komentuje Sebastian Buczek, prezes Quercus TFI. Ogólnie jednak podtrzymujemy tezę, że nadal jesteśmy w długoterminowym trendzie wzrostowym, który rozpoczął się w I kwartale 2009 r. – zaznacza. Jego zdaniem WIG w 2011 r. zyska 10–20 proc.

– Oczekujemy dużej zmienności na rynku w przyszłym roku spowodowanej licznymi zagrożeniami w strefie euro. Może to być rekompensowane dalszą luźną polityką monetarną Fedu i dobrą sytuacją gospodarczą Polski – mówi Marek Mikuć, wiceprezes Allianz TFI.

[srodtytul]Najwyższa alokacja w akcjach w historii[/srodtytul]

Niemało akcji zagranicznych znajduje się też w portfelach funduszy akcji krajowych. Jak wynika z danych zebranych przez Analizy Online ze sprawozdań finansowych z połowy 2010 r., wszystkie fundusze akcji krajowych średnio w portfelach miały 79 proc. akcji polskich i do tego 13 proc. walorów zagranicznych. W sumie daje to 92 proc., co jest najwyższym poziomem alokacji w akcjach, odkąd gromadzone są dane, czyli od końca grudnia 2003 r. Równocześnie rekordowo wysoki jest udział samych akcji zagranicznych.

W portfelach funduszy zagranicznych jeszcze większy odsetek stanowią akcje polskich spółek. Na koniec czerwca tego roku było to 19 proc. Wyższy poziom, po 20 proc., branża odnotowała w czerwcu i grudniu 2008 r. W połowie tego roku w akcjach zagranicznych fundusze miały ulokowane 30 proc. portfela, podobnie jak pół roku wcześniej. Większość inwestycji podmiotów z tej grupy to jednostki innych funduszy inwestycyjnych, głównie zagranicznych (41 proc. – to też najwyższy poziom, odkąd agregowane są dane). Zazwyczaj chodzi o inwestycje w produkty oferowane przez spółkę matkę.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy