Wartość rynku papierów nieskarbowych sięga już 100 mld zł

Ostateczne dane nie są jeszcze znane, wiele jednak wskazuje na to, że rynek papierów emitowanych przez banki, samorządy i przedsiębiorstwa przekroczył wartość 100 mld zł w minionym roku (na koniec 2010 r. była to wartość 67,3 mld zł).

Publikacja: 12.01.2012 12:00

Wartość rynku papierów nieskarbowych sięga już 100 mld zł

Foto: GG Parkiet

Według danych Fitch Polska na koniec listopada zadłużenie emitentów z tytułu emisji obligacji wyniosło 95,7 mld zł. W grudniu przeprowadzono kilka dużych emisji, co podniesie wartość rynku. Tauron wypuścił papiery na kwotę 3,3 mld zł, a PGNiG o wartości 2,3 mld zł. Ostateczna wartość rynku będzie zależała od skali wykupów papierów dłużnych przez emitentów.

Znaczącą część emitentów stanowią przedsiębiorstwa. Na koniec listopada ich zadłużenie wynikające z emisji papierów o zapadalności powyżej roku wyniosło nieco ponad 21 mld zł. W końcu grudnia w grę mogła wchodzić kwota blisko 25 mld zł. W ubiegłym roku w grupie emitentów widoczne były spółki giełdowe (np. LC Corp, Magellan, Echo Investment, Kruk), a wśród firm niepublicznych – energetyczne (np. Energa Operator) czy komunalne (np. kilka lotnisk czy spółki komunikacji miejskiej).

Dlaczego firmy coraz chętniej emitują papiery dłużne, w sytuacji gdy poprawia się ich kondycja finansowa i – jak wynika z danych GUS?i NBP –?mają bardzo dobre wyniki i ogromne zapasy gotówki? – Każdy przypadek trzeba analizować indywidualnie. Firmy mogą zabezpieczać sobie płynność na wypadek, gdyby banki usztywniły politykę kredytową, co jest możliwe w najbliższym czasie. Jednocześnie, jak wynika z naszych rozmów, niektóre firmy mają plany związane z ekspansją, a środki, którymi dziś dysponują, nie są wystarczające – ocenia Mirosław Dudziński, dyrektor w Fitch Polska.

Inni eksperci podkreślają, że na emisję papierów dłużnych decydują się firmy, które mają ambitne plany inwestycyjne. Dotyczy to branży energetycznej, która coraz odważniej sięga po emisje papierów dłużnych.

– Finansowanie w postaci obligacji jest bardziej elastycznym narzędziem dla firm niż kredyt. Spółki częściowo mogą finansować w ten sposób zaplanowane inwestycje, a częściowo np. kapitał obrotowy – mówi jeden z naszych rozmówców.

Zdaniem ekspertów w tym i kolejnych latach rynek obligacji pozaskarbowych nadal powinien dynamicznie się rozwijać. Polska będzie bowiem podążać za trendami z Europy Zachodniej, gdzie większość zadłużenia firm pochodzi właśnie z emisji obligacji. Sprzyjać temu będzie fakt, że europejskie banki, które są właścicielami większości polskich instytucji finansowych, mogą ograniczać akcję kredytową. To efekt wymogu utrzymania współczynnika wypłacalności na poziomie co najmniej 9 proc., co oznacza, że będą musiały redukować aktywa. Dodatkowo Bazylea III – regulacje dotyczące wymogów kapitałowych – spowoduje, że banki będą niechętnie udzielać długoterminowych kredytów. Efekt??Przedsiębiorstwa będą poszukiwały długoterminowego finansowania na rynku kapitałowym.

Nie bez znaczenia jest także rosnący apetyt inwestorów na obligacje nieskarbowe, szczególnie o wysokim ratingu. Przy tym coraz większe jest zainteresowanie klientów indywidualnych papierami nieskarbowymi. Zdaniem ekspertów przyciąga ich przede wszystkim wysokie oprocentowanie. A poza tym nie bez znaczenia jest rynek obrotu obligacjami – Catalyst, który ułatwia inwestorom, także indywidualnym, kupowanie obligacji. Tylko w ubiegłym roku na Catalyst odbyło się prawie 150 debiutów. Wartość emisji papierów korporacyjnych notowanych na Catalyst wyniosła w końcu 2011 r. 37,7?mld zł.

Gospodarka
Estonia i Polska technologicznymi liderami naszego regionu
Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku