Dobra koniunktura nie sprzyja wykupywaniu własnych akcji
To, że w tym roku informacje o buy--backu idą łeb w łeb z ogłoszeniami o nowych emisjach, jest, zdaniem bankowców, wynikiem zmian w przepisach podatkowych w całej strefie euro. Przodują pod tym względem spółki francuskie. Podobnie jak w przypadku boomu fuzji i przejęć przedsiębiorstwa coraz większą uwagę zwracają na efektywne wykorzystanie kapitału. Aż 39 z 40 spółek tworzących główny indeks paryskiej giełdy CAC-40 uzyskało w tym roku aprobatę akcjonariuszy na wykupienie własnych akcji.W Holandii zmiany przepisów podatkowych od 2006 roku ułatwią buy-back, ale obciążenia fiskalne z tego tytułu będą zmniejszane stopniowo. Dlatego też należy oczekiwać, że coraz więcej holenderskich spółek będzie chciało to wykorzystać zabiegając o aprobatę programów wykupu. W Szwecji natomiast nowe przepisy będą obowiązywały już od wiosny przyszłego roku.Amerykański bank inwestycyjny J.P. Morgan obliczył, że w tym roku spółki z kontynentalnej Europy ogłosiły już programy buy-backu o łącznej wartości 67 mld USD. Jeśli dodać do tego programy brytyjskich spółek o wartości 14,8 mld USD, to dla całej Europy Zachodniej da to kwotę 82 mld USD przeznaczonych na wykup akcji przez spółki. Jest to niemal tyle samo, co emisje nowych akcji, których wartość w pierwszych ośmiu miesiącach tego roku była na poziomie 80 mld USD.Jest kilka przyczyn, dla których buy-back, zwłaszcza we Francji, przyjął tak duże rozmiary. Jedną z nich jest moda - niemal każda francuska spółka zabiega teraz na dorocznych walnych zgromadzeniach o aprobatę akcjonariuszy dla wykupienia z rynku do 10% jej kapitału akcyjnego.Drugą przyczyną jest to, że francuskie spółki coraz większą uwagę zwracają na elastyczność źródeł finansowania, zwłaszcza w warunkach szybko postępującej restrukturyzacji przedsiębiorstw. Z tym związana jest trzecia przyczyna - otóż posiadanie aprobaty na buy-back może stanowić pierwszą obronę przed wrogim przejęciem.Ogłoszenie programu wykupu akcji to jedno, ale jego realizacja to już zupełnie coś innego. Francuskie spółki ogłosiły w zeszłym roku programy buy-backu o wartości 11,2 mld USD, ale wykupiły akcje tylko za 3,6 mld USD. W tym roku odpowiednie dane wynoszą 48,4 mld USD i 0,5 mld USD. Dla całej kontynentalnej Europy Zachodniej stopień realizacji programów wykupu akcji sięgnął w tym roku zaledwie 3%, co oznacza najniższy poziom w obecnej dekadzie. W Wielkiej Brytanii programy buy-backu zrealizowano w 77%.Jednym z powodów takiego stanu rzeczy jest stosunkowo dobra koniunktura na europejskich giełdach, co sprawia, że kupowanie akcji jest zbyt kosztowne. W tych warunkach nadwyżki kapitałowe mogą być efektywniej lokowane w formie reinwestycji w działalność spółek. Tak więc obecna tendencja do mnożenia programów buy-backu może wkrótce odwrócić się.
J.B.