Po wycofaniu się SBC z przetargu na akcje TP SA, France Telecom podtrzymuje swoją ofertę cenową - poinformowała w piątek PAP rzeczniczka francuskiej spółki.Genia Vargaftig powiedziała, że formalną ofertę France Telecom przedstawi do końca listopada. - Dla nas nic się nie zmieniło, przedstawimy naszą formalną ofertę do końca miesiąca - oświadczyła. Dodała, że francuska spółka nie zmieni swojego stanowiska po wypowiedzi ministra skarbu Emila Wąsacza, który w piątek rano powiedział, że dopuszcza możliwość ogłoszenia nowego przetargu na pakiet TP SA, jeżeli cena oferowana przez France Telecom nie będzie satysfakcjonująca.Po wycofaniu się amerykańskiej firmy SBC, France Telecom pozostaje jedynym uczestnikiem przetargu na pakiet 25-35 proc. akcji TP SA.Analitycy rynku telekomunikacyjnego uważają, że wycofanie się SBC z przetargu na akcje Telekomunikacji Polskiej SA nie wpłynie znacząco na cenę, za jaką Skarb Państwa sprzeda akcje spółki. - Można się spodziewać, że francuska firma będzie chciała wykorzystać wycofanie się SBC z przetargu, jednak zdecydowane stanowisko ministerstwa skarbu może być skuteczną barierą dla tych zamiarów - powiedział Jacek Dekarz z DM BIG BG.Również Piotr Woźniak z CDM Pekao SA uważa, że France Telecom nie ma zbyt wielkich szans na ustępstwa cenowe ze strony Skarbu Państwa. - FT jest liderem w negocjacjach na zakup akcji TP SA, a cena może nie być najważniejszym kryterium, jakim będzie się kierował FT jako inwestor strategiczny. FT wydaje się zdeterminowana w swoim zamiarze - powiedział Woźniak.Skarb Państwa spodziewał się za pakiet sprzedawanych akcji TP SA od 3 do 5 mld USD. Według analityków, France Telecom zgodziła się zapłacić 3 mld USD za 35 proc. akcji, co daje 24,5 zł za akcję.
(pap)