Deutsche Telekom zamierza w kwietniu sprzedać 10-15% akcji swojej spółki internetowej T-Online. Niemiecki operator wstępnie wycenia tę firmę na ponad 17 mld euro.Jeszcze w ub.r. DT zapowiadał, że chce pozbyć się części udziałów w T-Online, m.in. po to, by pozyskać środki na finansowanie zakupów innych spółek związanych z internetem. Oferta DT ma być przeprowadzona między 3 i 20 kwietnia, a więc tuż po emisjach akcji internetowych spółek Terra Networks, należącej do hiszpańskiej Telefoniki i włoskiej Tiscali.T-Online ma 4 mln abonentów w Niemczech, a maksymalnej wyceny spółki na poziomie 15-17 mld euro dokonano w oparciu o 4250 euro przypadających na jednego abonenta. Na podobnej podstawie wyceny spółek internetowych dokonali europejscy konkurenci DT, zwłaszcza brytyjski Freeserve, a także Terra Networks i Freenet należący do niemieckiego Mobilcomu. Jeden z analityków utrzymuje zaś, że T-Online jedynie dostarczając dostęp do sieci jest warta najwyżej 10 mld euro, a jako portal może być wyceniona nawet na 30 mld euro. Kwota 15-17 mld euro to mniej więcej średnia z obu tych wycen. Według analizy przeprowadzonej przez bank Julius Bär, udział T-Online w niemieckim rynku sięga 55%.Deutsche Telekom ujawnił także, że w połowie roku Kreditanstalt für Wiederaufbau (KfW), niemiecki bank z sektora publicznego, zamierza sprzedać kolejną transzę 21,6% udziałów w DT, które trzyma z pełnomocnictwa niemieckiego rządu. Po emisji dwóch transz akcji DT (w listopadzie 1996 r. i lipcu 1999 r.) niemieckie państwo nadal kontroluje ok. 66% udziałów w tym koncernie. Bezpośrednio posiada ok. 44%, a reszta została "zaparkowana" w KfW.

J.B.