IT nadal w centrum zainteresowania
Spółki sektora informatycznego pozostają w centrum zainteresowania inwestorów na warszawskiej giełdzie. W gronie największych akcjonariuszy Prokomu znalazł się Franklin Resources - jedna z największych na świecie firm inwestycyjnych.Na wczorajszym fixingu, przy korekcie kursów (spadek WIG-u o 4,1%) na firmach kojarzonych ostatnio z internetem (Agora, ComputerLand, Optimus, Prokom i Softbank), zrealizowano transakcje o wartości 129,3 mln zł, co stanowiło jedną trzecią obrotów na całym rynku podstawowym. Podobnie było w notowaniach ciągłych. Zdaniem giełdowych analityków, duże obroty przyciągają inwestorów zagranicznych, dla których płynność była jedną z barier wejścia na nasz rynek. Dowodem może być fakt, iż próg 5% w kapitale akcyjnym Prokomu przekroczył Franklin Resources. Jest to jedna z największych firm inwestycyjnych, zarządzająca według stanu na koniec stycznia br. aktywami o wartości 226,5 mld dolarów. Akcje spółki notowane są na Nasdaq. Franklin, wraz z podmiotami zależnymi, posiada niemal 675 tys. papierów Prokomu, stanowiących 5,31% kapitału spółki. Nieoficjalnie mówi się, iż walory Prokomu na ostatnich sesjach sprzedawał Ryszard Krauze, prezes firmy. - Duże obroty na papierach spółek informatycznych są po części związane z tym, iż wymieniają się nimi inwestorzy o krótko- i długoterminowym horyzoncie inwestycyjnym. Moim zdaniem, nie można powiedzieć, czy akcje są obecnie przewartościowane, czy nie. Dowodem może być tu historia notowań Microsoftu - powiedział PARKIETOWI Jacek Lichota, z ING BSK Asset Management. Jego zdaniem, nie należy w zbyt dużym stopniu sugerować się posunięciami inwestorów zagranicznych - Przykładowo Merrill Lynch sprzedawała akcje Optimusa poniżej 50 zł - stwierdził Lichota.
GRZEGORZ DRÓŻDŻ