Przerwy zdominowały walne

Po tygodniowej przerwie WZA BIG-BG miało wybrać Radę Nadzorczą banku w drodze głosowania grupami oraz dokonać podziału zysku. Obrady ponownie zdominowały przepychanki prawne i ciągnące się w nieskończoność przerwy w obradach. Przełomem mogą okazać się jednak toczące się w czasie zgromadzenia negocjacje między największymi akcjonariuszami - Deutsche Bankiem, BCP i Eureko.Po wznowieniu zgromadzenia przewodniczący WZA zwrócił się do akcjonariuszy o składanie wszelkich wniosków w formie pisemnej, co jego zdaniem doprowadzi do uporządkowania obrad. Powiedział również, że na sali jest drugi notariusz, który protokołuje sposób głosowania. Propozycje te wywołały protesty ze strony inwestorów związanych ze starym zarządem banku.Następnie zostały zgłoszone wnioski akcjonariuszy o sprawdzenie listy obecności oraz powołano do tego 7-osobową komisję. Po około pięciogodzinnej przerwie komisja ogłosiła wyniki prac, w trakcie których ustalono, że jeden z akcjonariuszy - PZU Życie - odblokował w przerwie między 28 stycznia a 11 lutego część swoich akcji pierwotnie zablokowanych na walne zgromadzenie. Fakt ten wzbudził wątpliwości części członków komisji (związanych z Eureko i BCP), którzy skierowali w tej sprawie wniosek do KPWiG o wyjaśnienie. Ich zdaniem, brak ekspertyzy w sprawie sprawdzenia powiązań kapitałowych między Deutsche Bankiem a innymi akcjonariuszami, która miała zostać sporządzona przez Kancela-rię Prawną White & Case, uniemożliwia stwierdzenie, czy wszystkie podmioty obecne na WZA mogą wykonywać prawa głosu.

Mimo tych wątpliwości komisja, przy 4 głosach za i 3 wstrzymujących się zatwierdziła listę akcjonariuszy, która w głosowaniu została przyjęta przez walne zgromadzenie.Za jej przyjęciem oddano 188,7 mln głosów, a przeciw - 185,1 mln. Po głosowaniu przedstawiciel TBM Leasing złożył wniosek o następną, tym razem 2-tygodniową przerwę w obradach WZA. W uzasadnieniu stwierdził, że jego zdaniem mogą istnieć powiązania kapitałowe między DB a innymi akcjonariuszami. Jednak powołany do rozstrzygnięcia tej sprawy ekspert jeszcze nie wywiązał się ze swoich zobowiązań, więc należy dać mu więcej czasu. Według niego, DB zawarł z PZU tajne porozumienie, przez co wprowadził część akcjonariuszy w błąd. Dlatego należy poczekać na wyjaśnienie tego zdarzenia przez KPWiG oraz przez prokuraturę.Po przedstawieniu tego wniosku, mimo że DB wraz z zaprzyjaźnionymi akcjonariuszami ma przewagę 3,5 mln akcji, zwrócono się o przerwę. W czasie jej trwania toczyły się rozmowy między Niemcami a BCP i Eureko, których treści nie ujawniono. Do momentu zamknięcia tego wydania PARKIETU, nie podjęto żadnych ustaleń, a przerwa nadal trwała.

PIOTR UTRATA