Rok ubiegły Dębica zamknęła zyskiem netto o 19% niższym niż rok wcześniej. Spółka wypracowała 62,6 mln zł zysku netto, przy przychodach ze sprzedaży na poziomie 927 mln zł (wzrost w stosunku do 1998 r. o niespełna 6%). - Niski zysk był przede wszystkim wynikiem wypłaty odpraw dla 500 zwolnionych pracowników, które wyniosły 14 mln zł - powiedział Zdzisław Chabowski, prezes Dębicy. Na słabsze wyniki wpływ miała też zmiana zasad współpracy z inwestorem strategicznym - koncernem Goodyear. W efekcie firma musiała obniżyć ceny opon produkowanych dla innych oddziałów Goodyeara.W ubiegłym roku Dębica posiadała 47-proc. udział w rynku opon do samochodów osobowych, 22-proc. do samochodów ciężarowych i 20-proc. do maszyn rolniczych. - Celem w tym roku jest przynajmniej utrzymanie tej pozycji w rynku opon do aut osobowych, wzrost udziałów w oponach rolniczych i ciężarowych - uważa prezes firmy oponiarskiej. Poza tym Dębica zamierza rozszerzyć asortyment oferowanych wyrobów, więcej opon sprzedawać odbiorcom końcowym oraz chce zwiększyć eksport. Spółka ma także plany sprzedaży poprzez internet.Prezes Chabowski stwierdził, że zarząd zamierza zaproponować wypłatę dywidendy za 1999 r. w wysokości 20-30%. Powiedział również, że spółka nie rozważała na razie skupowania własnych akcji, choć jego zdaniem, obecna rynkowa wycena papierów jest zdecydowanie za niska.

GMZ