Giełda Energii: około 30% krajowej produkcji w 2002 r.

Na Giełdę Energii trafiło w lipcu, pierwszym miesiącu jej działalności, około 1% produkowanej w Polsce energii. Zdaniem jej przedstawicieli, do końca bieżącego roku w obrocie giełdowym powinno znaleźć się 3% krajowego zapotrzebowania, a w 2002 r. nawet 30%.

Całkowity wolumen obrotu na parkiecie Giełdy Energii wyniósł w lipcu 51262 MWh, co dało średnią dzienną wartość na poziomie 152,9 tys. zł. Największy zrealizowany podczas sesji obrót wyniósł natomiast 7 tys. MWh. Średnia cena jednej megawatogodziny wyniosla w tym czasie 92,52 zł i jest znacznie niższa od średniej ceny ustalonej w długoterminowych kontraktach. ? Myślę, że pod koniec roku, gdy wzrośnie zapotrzebowanie na energię, dzienny wolumen obrotów będzie kształtował się już w przedziale 10?15 tys. MWh. Przełomowy dla giełdy i dla całego sektora elektroenergetycznego będzie jednak zapewne 2001 r. Jeśli wszystko będzie przebiegało sprawnie, to już w 2002 roku w obrocie giełdowym może znaleźć się około 30% wytwarzanej w kraju energii ? powiedział PARKIETOWI Ireneusz Łazor, wiceprezes Giełdy Energii.Do dalszego dynamicznego rozwoju giełdy niezbędne jest rozwiązanie trzech kwestii. Podstawowa sprawa to restrukturyzacja kontraktów długoterminowych, którymi objęte jest obecnie około 70% krajowego obrotu energią. Proces ten ma przebiegać w oparciu o wdrażany przez resort skarbu system opłat kompensacyjnych (SOK). Nowe przepisy umożliwiają elektrowniom przechodzenie na SOK od II półrocza 2000 r. Na razie nie wiadomo jednak, ile z nich zechce renegocjować kontrakty z Polskimi Sieciami Energetycznymi i czy na takie przedsięwzięcie zgodzą się banki, które w ostatnich latach udzieliły podmiotom z sektora energetycznego 9,3 mld zł kredytów. Drugi warunek to, leżąca w gestii Urzędu Regulacji Energetyki, możliwość uwolnienia cen energii elektrycznej. Ostatnia kwestia to wprowadzenie przez PSE godzinowego Rynku Bilansującego, na którym niwelowane są różnice pomiędzy ilością energii, zakontraktowaną na giełdzie, a rzeczywistym zapotrzebowaniem podmiotów w danej chwili.

M.N.