Ustawa o podatku może nie obronić budżetu przed grupami producenckimi
Sejm rozpatrywał ostatnio dwie ustawy dotyczące podatków, które krańcowo odmiennie traktują interesy budżetowe państwa. Ustawa nowelizująca przepisy o podatku dochodowym od osób prawnych, uszczelnia granice przed transferowaniem zysków do rajów podatkowych, zaś ustawa o grupach producenckich ? stwarza pole do nadużyć i uszczuplania dochodów budżetu.
Zmiana ustawy o CIT ma być bronią w walce procederem wypływu kapitału. Zgodnie z ustawą, każda transakcja powyżej 30 tys. euro, dotycząca transferu wartości niematerialnych i prawnych oraz 100 tys. euro, jeśli jej wartość przekracza 20% kapitału akcyjnego, będzie musiała być zgłoszona w organie skarbowym wraz ze stosownymi dokumentami. Dokumentacja musi zawierać wszelkie przewidywane koszty transakcji, formy i terminy zapłaty, a także metody i sposób kalkulacji zysków. W przypadku niedochowania obowiązku informacyjnego grozi sankcja w postaci 50-proc. podatku dochodowego. Ministerstwo Finansów utrzymuje, że ten proceder uprawiają głównie międzynarodowe korporacje, w tym duże spółki giełdowe, które kontrolują inwestorzy zagraniczni. Nowe przepisy mogą dotknąć takie firmy, jak: Animex, Dębica, Netia, Okocim, Polifarby, Stomil, Świecie, Żywiec, czy większość banków.Ustawa budzi kontrowersje, zwłaszcza wśród niezależnych ekonomistów, którzy uważają, że Polska nie powinna zastanawiać się nad tym, jak zatrzymać kapitał, ale jak go pozyskać. Pod tym względem nasz system podatkowy jest niekonkurencyjny wobec innych państw. W Polsce stawka wynosi 30%, podczas gdy na Węgrzech 18%, a w Irlandii 12,5%.Ustawa o grupach producenckich tworzy w Polsce warunki jak w ?raju podatkowym?. Przewiduje ona m.in. wysokie dotacje przez pierwszych pięć lat działalności grupy producenckiej (w pierwszym roku 5% przychodów, a w następnych kolejno 4, 3, 2 i 1%), dopłaty do tzw. funduszu specjalnego, zwolnienia z podatku dochodowego i od nieruchomości oraz preferencyjne kredyty inwestycyjne oprocentowane w wysokości 0,25% stopy redyskontowej. Ustawa po poprawkach Senatu, wróciła do Sejmu. Ministerstwo Finansów zaprotestowało przeciwko przyjęciu dokumentu. Są obawy, że gdyby ustawa weszła w życie, legalne stałyby się ?przekręty? finansowe na większą skalę. Rządowemu projektowi przyświecał szczytny cel. Przepisy otwierają jednak furtkę innym podmiotom, a rolnicy służyliby jedynie do firmowania takiej grupy.Ocenia się, że na świecie 1/3 globalnych dochodów unika opodatkowania. Oprócz przestępców, klientami enklaw są wielkie korporacje, biznesmeni oraz znani przedstawiciele sportu i sztuki. Polacy nie są tutaj wyjątkiem. W Luksemburgu ma swoją siedzibę koncern ITI, współwłaściciel TVN. działają tam również spółki Banku Handlowego.
Z.M.