Kupują inwestorzy portfelowi?
Mimo nie najlepszej koniunktury na GPW, w ostatnich dniach akcje wrocławskiego Hutmenu zyskały na wartości ponad 20%. Spółka podała niedawno, że osiągnęła 1,85 mln zł zysku w II kwartale br.
Przez wiele miesięcy Hutmen był jedną z najbardziej zapomnianych spółek na parkiecie. Walory wrocławskiej firmy systematycznie traciły na wartości, przy śladowych obrotach. W poniedziałek kosztowały 14,2 zł przy 129 tys. zł obrotów (ponad 10 razy większych niż w ostatnich tygodniach). Oznacza to, że w ciągu zaledwie tygodnia zyskały na wartości ponad 20%.W tym roku Hutmen drożał przez dłuższy czas jak dotąd tylko raz ? w połowie lutego, kiedy pojawiły się informacje o planach zainwestowania 100 mln zł w rozwój w ciągu 3-5 lat. Spółka ujawniła wówczas, że z powodu restrukturyzacji zakończy 1999 r. prawie 12 mln zł straty, ale już w 2000 r. osiągnie zysk.W II kwartale br. Hutmen przyniósł 1,85 mln zł zysku netto w porównaniu z 466 tys. zł straty w I kwartale. Na poprawę wyników wpłynęło osłabienie złotego wobec obcych walut, co poprawiło wyniki sprzedaży eksportowej. Poprawiła się także wydajność, co jest m.in. efektem rozpoczętej wcześniej redukcji zatrudnienia, która ? ze względu na konieczność wypłacenia odpraw ? obciążyła ubiegłoroczne wyniki. Zmniejszenie stanu zatrudnienia ma przynieść w br. 7 mln zł oszczędności.Wzrost kursu akcji można tłumaczyć strukturą akcjonariatu. Impexmetal, wraz z zależną od siebie Hutą Aluminium Konin, posiada 41,5% akcji i głosów na WZA (powiększenie pakietu przez Impexmetal nastąpiło w wyniku sprzedaży akcji Hutmenu przez spółkę Ambresa, zależną od BRE Banku). Kolejnych 17,58% Hutmenu należy do szwajcarskiej spółki Pictet & Cie, 11,72% zaś ? do KGHM Metale. Pozostałe 29,2% akcji posiadają inwestorzy, którzy nie muszą o tym informować.O niedowartościowaniu akcji przedstawiciele zarządu Hutmenu mówili w czasie, gdy spółka przynosiła duże straty. Według Kazimierza Śmigielskiego, dyrektora finansowego Hutmenu, nawet w najtrudniejszym dla firmy momencie jej walory były niedowartościowane o ok. 80-90%. Przez kilka miesięcy rynek ignorował jednak taką opinię. Ostatnie nagłe odbicie może świadczyć o tym, że walorami Hutmenu zainteresowali się inwestorzy finansowi.
GRZEGORZ BRYCKI