Mniejszościowi akcjonariusze Wawelu złożyli doniesienie do prokuratury, w którym zarzucają władzom firmy niegospodarność i działanie na szkodę spółki - informuje Puls Biznesu. Na rozpatrzenie czeka także pozew Mariusza Świtalskiego, biznesmena z Poznania, który domaga się uchylenia uchwał czerwcowego WZA i zawieszenia nowo wybranych członków rady nadzorczej Wawelu. Mniejszościowym akcjonariuszom chodzi o wezwanie do sprzedaży nie dopuszczonych do obrotu publicznego pracowniczych akcji uprzywilejowanych, dzięki któremu ponad 25 proc. głosów na WZA trafiło w ręce Eugeniusza Małka, przewodniczącego rady nadzorczej krakowskiej firmy oraz całkowicie od niej zależnej spółki WIK. Ich zdaniem działania te służyły wyłącznie obronie zagrożonych odwołaniem władz Wawelu. Zarządowi zarzucono także niegospodarność, bo większą część pożyczki, która miała finansować bieżącą działalność spółki, Wawel przeznaczył na wykup własnych akcji. Wyjaśnienia tej samej sprawy spodziewa się Mariusz Świtalski, kontrolujący prawie 5 proc. głosów spółki. Jego zdaniem zakup przez Eugeniusza Małka akcji firmy za pieniądze spółki nie miał uzasadnienia ekonomicznego. Zarząd spółki nie chce komentować całego zamieszania. Być może w tym tygodniu prezes Lech Wójcicki ujawni swoje stanowisko - dodaje PB.