13.10.Warszawa(PAP) - Sejm uchwalił w piątek nowelizację ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (PIT) likwidującą od 2001 roku ulgę na renty i trwałe ciężary oraz ulgę na budowę mieszkań na wynajem. Ustawa przesuwa też do końca 2003 roku zwolnienie dochodów kapitałowych z podatku PIT. Sejm nie głosował nad poprawkami dotyczącymi obniżenia od 2002 roku stawek podatkowych oraz wprowadzenia ulgi prorodzinnej, gdyż przed ostatecznym głosowaniem wnioski w tej sprawie zostały wycofane przez ich autora, przewodniczącego komisji finansów Mirosława Sekułę (AWS). Obecnie stawki podatkowe wynoszą 19, 30 i 40 proc. Sekuła proponował, aby w 2002 roku obniżyć środkową stawkę z 30 do 28 proc., a rok później - najniższą z 19 do 18 proc. Według tej propozycji, od 2003 roku obowiązywałyby podatki według stawek 18, 28 i 40 proc. Od 2002 roku, według wycofanych poprawek Sekuły, obowiązywać miałaby także ulga dla rodziców mających dwoje i więcej dzieci. "Wycofuję te poprawki świadomy ich słuszności, robię to jednak pod presją szantażu politycznego" - powiedział Sekuła w piątek. W środę, na wieczornym posiedzeniu komisji finansów posłowie SLD wypowiedzieli się przeciwko poprawkom Sekuły, gdyż, ich zdaniem, obecny Sejm nie powinien wprowadzać zmian, które obciążą budżet kontrsuowany przez rząd i parlament następnej kadencji. Posłowie SLD ostrzegli też wówczas, że jeśli Sejm przyjmie poprawkę dotyczącą ulgi prorodzinnej, to będą namawiali prezydenta do zawetowania całej ustawy, gdyż ulgi te są, zdaniem SLD, niekonstytucyjne, nie obejmują bowiem rodzin wiejskich oraz bezrobotnych, którzy nie płacąc podatku PIT, nie mogą korzystać z tych ulg. Przeciwny poprawkom Sekuły był w środę także wiceminister finansów Jan Rudowski. Jego zdaniem proponowane obniżenie stawek uszczupliłoby dochody budżetu w 2002 roku o 285 mln zł, a w 2003 roku aż o 3 mld 340 mln zł. Wprowadzenie ulgi prorodzinej kosztowałoby budżet w 2002 roku 626 mln zł, a w 2003 roku kolejne 718 mln zł. W głosowaniu posłowie zaakceptowali poprawkę Stanisława Kracika (UW) dotyczącą likwidacji ulgi na kształcenie dzieci w szkołach niepublicznych. W jej miejsce wprowadzono zmianę do ustawy o systemie oświaty, zobowiązującą gminy do przekazywania szkołom niepublicznym całej kwoty subwencji oświatowej, przysługującej szkołom. Obecnie gminy przekazują szkołom niepublicznym jedynie 50 proc. tej kwoty. Tuż przed głosowaniem tych poprawek na sali sejmowej wywiązała się burzliwa dyskusja. Ich przeciwnicy argumentowali, że skutki finansowe tych zmian są trudne do oszacowania, a konieczność przekazywania szkołom niepublicznym całej kwoty subwencji światowej pogorszy sytuacje samorządów i szkół państwowych. "Nie jesteśmy pewni co do skutków, jakie będzie miało dla samorządów wprowadzenie tych poprawek. Z pobieżnych szacunków MEN wynika, że będzie to je kosztować około 100 mln zł. Dlatego nie powinniśmy podejmować decyzji w tej sprawie bez konsultacji z komisją samorządu oraz komisją edukacji" - mówiła Krystyna Łybacka (SLD)."Oczywiste jest, że to zmniejszy część subwencji przekazywanej na szkoły publiczne. Ale liczba uczniów w szkołach niepublicznych jest drastycznie mała w porównaniu do szkół państwowych. Komisja rekomendując przyjęcie tej poprawki uznała, że te 100 mln jest niewielką kwotą wobec 19 mld całej subwencji oświatowej" - argumentował Sekuła. Według wiceministra Rudowskiego, po zlikwidowaniu ulgi na naukę w szkołach niepublicznych budżet zyska ponad 60 mln zł."Rząd docenia tę inicjatywę. Ta propozycja powinna być jednak przedmiotem zmian systemowych w ustawie o systemie oświaty, nie powinno się jej dokonywać przy okazji noweli ustawy podatkowej" - powiedział. Po usunięciu z ustawy przepisów o obniżeniu stawek podatkowych, nowelizacja zawiera głównie przepisy dostosowujące ustawę o PIT do innych ustaw, w tym do konstytucji, oraz uszczelniające system podatkowy i likwidujące podwójne uprzywilejowanie. Od 2001 roku zlikwidowana zostanie ulga inwestycyjna dla podmiotów prowadzących działalność gospodarczą. Duża ulga budowlana ma nadal obowiązywać, z tym, że można będzie z niej korzystać tylko przez cztery lata od rozpoczęcia inwestycji budowlanej. Ulga na prywatne leczenie, której likwidacji chce rząd, ma zostać przedłużona do końca 2001 roku. Nowelizacja zawiera również kilka rozwiązań polegających na ograniczeniu niektórych przywilejów podatników, m.in. wspólnego rozliczania się małżonków. Podatnicy, którzy dotąd rozliczali się wspólnie z małżonkiem lub dzieckiem, utracą to prawo w sytuacji, gdy małżonek lub dziecko uzyskują dochody z działalności gospodarczej. Z szacunków resortu finansów wynika, że utrata tego przywileju będzie dotyczyć około 300 tys. podatników. Nowelizacja przewiduje złagodzenie przepisów, dotyczących podatników prowadzących działalność gospodarczą. Będą oni mogli rozliczać straty w pięciu (a nie, jak dotychczas, w trzech) kolejno następujących po sobie latach oraz stosować korzystniejsze zasady amortyzacji środków trwałych, identycznych z tymi, jakie wprowadzono w 1999 roku do ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych CIT. Sejm zdecydował też, że zmienione zostaną przepisy o kosztach uzyskania przychodów dla podatników obliczających te koszty na korzystniejszych zasadach (dotyczy to np. osób korzystających z praw autorskich, których koszty uzyskania przychodów obniżają podstawę opodatkowania o 50 proc.). 50-procentowe koszty uzyskania przychodu będą obliczane od dochodu, z wyłączeniem składki na ubezpieczenie społeczne. W efekcie, wyższa będzie podstawa obliczenia podatku należnego fiskusowi. Zryczałtowanym, 10-procentowym podatkiem mają być obłożone wygrane w grach liczbowych, loteriach pieniężnych, zakładach wzajemnych, loteriach promocyjnych, audiotele i loteriach fantowych. Wolne od tego podatku będą jedynie wygrane o wartości nie przekraczającej trzykrotności najniższego wynagrodzenia za pracę. Uchwalona przez Sejm nowelizacja ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych trafi pod obrady Senatu. (PAP)