Viag Interkom chce zwrotu części pieniędzy wyłożonych na licencję UMTS
Po firmie MobilCom, która stara się dochodzić swoich praw na drodze sądowej, również spółka Viag Interkom (jej większościowym udziałowcem jest British Telecom) domaga się zwrotu części pieniędzy uzyskanych przez niemiecki rząd ze sprzedaży licencji na świadczenie usług telefonii komórkowej trzeciej generacji (UMTS).? Władze federalne powinny część nieuzasadnionych z ekonomicznego punktu widzenia wpływów uzyskanych z przetargu na UMTS zwrócić tym, którzy wygrali licytację ? cytuje ?Financial Times Deutschland? prezesa Viag Interkom, Maximiliana Ardelta. Jego zdaniem, poniesione przez te spółki koszty redukują krótko- i średnioterminowe możliwości wzrostowe branży telekomunikacyjnej w Niemczech. ? Telekomunikacyjny motor wspomagający niemiecki rynek pracy już teraz zaczyna się zacinać ? dodał M. Ardelt. Wcześniej szacowano, że w perspektywie kilku lat dzięki rozwojowi usług komórkowych trzeciej generacji w Niemczech powstanie ok. 700 tys. nowych miejsc pracy.Okazuje się, że już w trakcie przetargu, kiedy z rywalizacji wycofała się firma Debitel, wśród jego uczestników zaczęły pojawiać się opinie, że ze względu na zapowiadające się cenowe szaleństwo przetarg można by już zakończyć. Jednak wszyscy musieliby wtedy pogodzić się z tym, że uzyskają tylko tzw. małą licencję (zgoda na dwa pasma częstotliwości). Większość zdecydowała się walczyć o dużą licencję (trzy pasma). Debitel odpadł na poziomie 65 mld DEM, a ostatecznie sześć firm zapłaciło za licencje rekordową kwotę 98,8 mld DEM. Najmniejszą z nich ? właśnie Viag ? kosztowało to ponad 16,5 mld DEM.Prezes Maximilian Ardelt namawia do podjęcia podobnej akcji także pozostałych posiadaczy licencji, choć bez większych efektów. Zdecydowanie odcięły się od inicjatywy Viag firmy D2-Mannesmann (największy niemiecki operator komórkowy) oraz E-Plus (powiązana z holenderskim koncernem KPN, trzecia pod względem liczby klientów na niemieckim rynku). ? Dla nas sprawa ceny za licencję jest zamknięta. Nie zamierzamy podejmować żadnych kroków podważających wyniki licytacji ? powiedział Reutersowi Christian Hoppe, rzecznik tej pierwszej spółki. ? Zaakceptowaliśmy wyniki przetargu i nie ma sensu już o tym dyskutować ? uznał z kolei Claas Sandrock z E-Plus.Federalne Ministerstwo Finansów w oficjalnym komunikacie stwierdziło: ?Zamiary Viag Interkom nie mają jakiegokolwiek uzasadnienia i dlatego nie będziemy ich komentować?.
W.K.