Najwyższy wolumen w historii notowań

Kurs akcji Próchnika wzrósł na fixingu o 8,6% (do 2,28 zł) przy historycznierekordowym wolumenie. Właściciela zmieniło 275,8 tys. walorów (ponad 6,4% znajdujących się w wolnym obrocie). W dogrywkach ktoś kupił ponad 268 tys. papierów. Zainteresowanie Próchnikiem wzrosło po zapowiedzi prezesa,że spółka może zmienić rodzaj działalności.

Inwestorzy dobrze przyjęli nową strategię Próchnika, która przewiduje sprzedaż 5 spółek z grupy (Wisanu, Koronek, Mirandy, Dolwisu oraz Jarlanu) oraz możliwość przeniesienia działalności odzieżowej do nowej firmy, nie będącej w obrocie giełdowym. ? Wycofujemy się z holdingu tekstylnego. Sprzedaliśmy już Birunę oraz zakład produkcyjny w Rawie Mazowieckiej. Przenieśliśmy też siedzibę spółki. Generalnie dążymy do obniżki kosztów produkcji i stawiamy na promocję marki. To wszystko ma doprowadzić do wzrostu wartości segmentu odzieżowego, a tym samym i spółki, która pozostając na giełdzie mogłaby być idealnym partnerem do rozpoczęcia nowej działalności ? powiedział PARKIETOWI Zbigniew Przesmycki, prezes Próchnika.Nie chciał on ujawnić, czy prowadzone są już jakieś rozmowy z podmiotem, który zainteresowany jest Próchnikiem jako spółką giełdową. ? Z pewnością nie będzie tak, że wniesiemy majątek produkcyjny i markę do spółki w 100% zależnej, a dopiero potem będziemy szukać partnera. Jesteśmy otwarci na propozycje ? wyjaśnił Z. Przesmycki.Próchnik na razie sprzedaje aktywa poniżej wartości księgowej, ale dzięki temu poprawia płynność finansową i spłaca kredyty. Straty może też ponieść pozbywając się pozostałych spółek z grupy. Zdaniem prezesa Przesmyckiego, różnica między ceną ich zakupu i sprzedaży może wynieść kilkadziesiąt mln zł. ? Strata na transakcjach wykazana w księgach spółki to tarcza podatkowa. Dzięki niej możliwe będzie rozliczanie przyszłych zysków firmy osiąganych już z nowej działalności ? wyjaśnił.Kurs akcji Próchnika od rocznego minimum osiągniętego w ubiegłym tygodniu (1,86 zł) wzrósł już o ponad 22%. Wczorajszy wolumen jest rekordowy w 9-letniej historii notowań spółki.

Dariusz Wieczorek