Po planowanym przejęciu banku RealDanmark, Danske Bank, największa grupa finansowa Danii, będzie gotowa do kolejnych akwizycji w 2002 roku, powiedział prezes Danske Peter Straarup.Transakcja o wartości trzech miliardów dolarów poprawi płynność Danske i jego zyskowność, powiedział Reuterowi Straarup. ? Wydaje mi się, że jeżeli zaistnieje taka potrzeba, grupa będzie gotowa poczynić kolejne duże zakupy w 2002 r., jednak na razie nie ma takich planów ? stwierdził.Nowy Danske Bank stanie się drugim pod względem wielkości bankiem w Skandynawii, z aktywami przekraczającymi 1,3 bln koron (150 mld USD). Od 2 października, gdy fuzja została ogłoszona, kurs Danske wzrósł o 20%.Danske Bank i RealBank mają 33% krajowego rynku kredytowego, 37% rynku depozytów i 26% rynku kredytów hipotecznych. Dzięki wcześniejszym akwizycjom Danske Bank zdobył 5% rynku szwedzkiego i 4% norweskiego. ? Naszymi działaniami powinny kierować względy finansowe, a nie względy geograficzne. Dlatego nie planujemy już żadnych poważnych zakupów w Szwecji i Norwegii ? powiedział Straarup.Szef Danske uważa również, że republiki bałtyckie, czyli Łotwa, Litwa i Estonia, są zbyt małe, by Danske opłacało się w nich inwestować znaczące środki.Z kolei w Finlandii, gdzie bank działa na rynku bankowości korporacyjnej i zarządzania aktywami, nie ma na razie banku detalicznego, który mógłby zainteresować duńskiego potentata.Straarup raczej wyklucza Polskę i Niemcy jako kraje, gdzie w perspektywie średnioterminowej mógłby dokonać kolejnych zakupów. ? Polska osiągnie standard życia Danii około roku 2030, może wcześniej. Już jesteśmy tam obecni i dzięki niewielkiej akwizycji i tam zdołamy osiągnąć wzrost ? uważa.Na początku tego roku Danske kupił 75% Pol-Can Banku.

Reuters (Kopenhaga)