Każdy inwestor wie, że niepewność to dobry czas, aby zarobić niemałe pieniądze. Czy tym razem będzie podobnie? Podczas ostatnich sesji indeks potwierdził swoją zdolność do kontynuowania zwyżki. Na wykresie WIG można zauważyć formację nieregularnego podwójnego dna, które zostało uformowane podczas ostatnich kilkunastu sesji.Nie jest to z pewnością formacja, która mogłaby odwrócić panujący od kilkunastu miesięcy długoterminowy trend spadkowy. Można jednak z dużym prawdopodobieństwem powiedzieć, że obecnie rozpoczęty trend powinien utrzymać się przynajmniej do końca roku.Sytuacja techniczna WIGPrzesłanki płynące z analizy technicznej wykresu dziennego WIG-u zdają się w pełni potwierdzać wzrost indeksu. Sytuacja ta zupełnie inaczej wygląda na wykresie tygodniowym indeksu, który po spadkach nie zdołał w tak krótkim czasie potwierdzić ostatnich wzrostów na wszystkich wskaźnikach. Trzeba tutaj zwrócić uwagę na zachowanie oscylatora MACD, który jedynie wyhamował spadek trwający od końca marca, nie dając jeszcze sygnału kupna.Indeks po tak dynamicznym wzroście wartości oraz obrotów przejdzie teraz zapewne do trendu bocznego, który powinien potrwać do momentu ogłoszenia budżetu. Zakładając optymistyczny wariant rozwoju sytuacji, należy pod koniec listopada spodziewać się dalszej zwyżki WIG.Indeks TechWIGIndeks TechWIG od miesiąca porusza się w trendzie bocznym, nie oznacza to jednak, że tendencja spadkowa została już zakończona. Na wyhamowanie spadku indeksu Techwig duży wpływ miały akcje TP SA, które podczas ostatnich sesji odnotowały znaczny wzrost wartości.Od 8 listopada akcje telekomunikacyjnego giganta będą poddane próbie ?wytrzymałościowej? (debiut akcji pracowniczych), która z pewnością przyczyni się do zahamowania dalszego wzrostu kursu.Analizując akcje spółek wchodzących w skład indeksu trudno doszukać się liderów. Wskazywane przez wszystkich Prokom i ComputerLand wydają się chwilowo przewartościowane, a zachowanie pozostałych spółek z branży informatycznej pozostawia wiele do życzenia. To wszystko sprawia, że TechWIG jest obecnie najsłabszym indeksem na GPW i nie widać momentu, w którym ta sytuacja mogłaby się odwrócić.Indeksy giełd amerykańskichIndeksy za oceanem znajdują się obecnie w ostatniej fazie korekty wzrostowej w trendzie spadkowym rozpoczętym z początkiem września. Na razie jedynie DJIA okazał się na tyle silny, aby przeciąć od dołu opadającą średnią z 45 sesji i dotarzeć tym samym do linii oporu na poziomie 10 900 punktów. Odbicie indeksu Dow Jonesa można uznać jedynie za ruch powrotny do przełamanej we wrześniu sześcioletniej linii trendu.Na rynku nowej gospodarki również trwa zażarta walka między bykiem a niedźwiedziem. Nie chodzi w niej jednak o powrót indeksu do trendu wzrostowego. Punktem docelowym tej walki jest obrona granicy 3000 punktów, która już dwukrotnie powstrzymała spadki indeksu Nasdaq. Z góry jednak wiadomo, że i ta walka zostanie przegrana przez byki, a ich desperacja jest w stanie jedynie odsunąć ten moment w czasie.PodsumowanieSytuacja na giełdach światowych będzie zależała w najbliższym czasie od tego, jak się będą zachowywać amerykańskie rynki akcji. Mimo że większość analityków spodziewa się spadków za oceanem, nie oznacza to wcale, że nastąpią one od razu. Moim zdaniem, indeksy amerykańskie w najbliższym czasie będą poruszały się w trendach bocznych.Jeżeli zaś chodzi o nasz rynek, to obecnie nie grozi nam załamanie cen akcji. Jedyną rzeczą z otoczenia giełdy, która będzie miała wpływ na notowania, jest projekt budżetu. Pozostaje mieć nadzieję, że zyska on akceptację większości parlamentarnej.
Artur Goskanalityk