Według Marka Wagnera (SLD), Sejm powinien oceniać działalność Rady Polityki Pieniężnej, ale nie powinno być żadnych sankcji wobec członków Rady za podejmowane przez nich decyzje. PSL złożył w Sejmie projekt nowelizacji ustawy o NBP, w którym proponuje, aby członkowie Rady Polityki Pieniężnej byli odpowiedzialni przed Sejmem za rezultaty prowadzonych przez siebie działań. PSL proponuje, aby członka RPP można było odwołać, gdy Sejm podejmie uchwałę o nie przyjęciu sprawozdania z wykonania założeń polityki pieniężnej lub negatywnie oceni skutki społeczno-gospodarcze realizowanej polityki pieniężnej. Wagner powiedział PAP, że SLD będzie za skierowaniem projektu PSL do dalszych prac w komisji. "Sejm powinien dokonywać oceny działalności Rady Polityki Pieniężnej i w tej ocenie powinna być aprobata lub dezaprobata dla działań podjętych w określonym czasie przez Radę" - uważa. "Ale nie powinno być sankcji związanych z podejmowanymi decyzjami - żadnych" - podkreślił. Wagner podkreśla, że decyzje Rady podejmowane są na podstawie określonych prognoz i mają duży współczynnik ewentualnego błędu."To jest tak, jakby kogoś karać za to, że przewidywał w prognozie pogody, że będzie deszcz, a było słońce" - powiedział polityk Sojuszu. Dodał, że członkowie Rady przewidują w dobrej wierze na podstawie różnych informacji i opinii, m.in., że będzie określona inflacja, i na tej podstawie podejmują decyzje. "Ale jest to wyłącznie prognoza. Za podjęte na podstawie prognozy decyzje nie można wyciągać wobec kogoś sankcji" - uważa Wagner. "W takim zakresie projekt nie może liczyć na nasze poparcie" - dodał. "Ale nie ulega wątpliwości, że będziemy za skierowaniem go do komisji, aby tam wypracować taki zapis, który nie będzie przewidywał, że członkowie Rady Polityki są odpowiedzialni tylko +przed Bogiem i historią+. Powołuje ich Sejm i powinni być przed Sejmem odpowiedzialni za swoją działalność" - mówił. (PAP)