Kiedy w trendzie spadkowym widzimy kilkusesyjną oscylację, w dodatku skierowaną w górę i przyjmującą kształt kanału trendowego, nieodparcie kojarzy się ona z ?flagą?. Taka formacja pojawiła się na wykresie WIRR-u i ewentualna jej realizacja spowodowałaby pogłębienie deprecjacji tego indeksu o kolejne 100 pkt. Jeszcze raz zadaję sobie pytanie o to czy historia się powtórzy? Przypominam, że na poziomach 2800, 2750 i 2700 WIRR zachowywał się podobnie jak obecnie, tzn. po spadku poniżej danego wsparcia następowało krótkie odreagowanie związane z udanym powrotem ponad tenże poziom, trwające od jednej do kilku sesji, po czym marsz na południe był kontynuowany. Oscylatory dają cień szansy, że tym razem bliskość poziomu 38,2-proc. zniesienia wzrostów z okresu X 99 r.?VII 00 r. spowoduje uaktywnienie się popytu. Mianowicie utrzymują się sygnały kupna na szybkich wskaźnikach Stochastic i CCI. MACD ukształtował na swoim wykresie potrójne dno. Decydujące znaczenie będzie miało jednak zachowanie indeksu względem spadkowej linii trendu, przebiegającej na 2650 pkt., poprowadzonej poprzez lokalne ?górki? z 6.10 i 20.10. W perspektywie kilku sesji istotną kwestią byłoby przymknięcie luki bessy z początku listopada, której otwarcie leży na 3634 pkt.
Benedykt Niemiecanalityk