Amerykański udziałowiec domaga się 9 mld USD i unieważnienia fuzji
Przeżywającemu ostatnio kłopoty finansowe koncernowi DaimlerChrysler AG grozi proces o odszkodowaniew wysokości 9 mld USD. Pozew w tej sprawie złożyli w sądzie stanu Delaware w poniedziałek wieczoremadwokaci amerykańskiego miliardera, Kirka Kerkoriana. Jego spółka inwestycyjna Tracinda Corp.(z siedzibą w Las Vegas) ma ok. 4-proc. pakiet akcji motoryzacyjnego koncernu.
W liczącym 30 stron pozwie 83-letni Kerkorian zarzuca prezesowi Jürgenowi Schremppowi oraz członkom zarządu Manfredowi Gentzowi i Hilmarowi Kopperowi świadome wprowadzenie w błąd akcjonariuszy w sprawie szczegółów fuzji niemieckiego Daimler-Benza z amerykańskim Chryslerem w 1998 r. (wartość transakcji 36 mld USD). Zdaniem amerykańskiego inwestora, prezentowali oni wówczas przejęcie Chryslera jako fuzję równorzędnych podmiotów (merger of equals). Zapewnia, iż nigdy nie poparłby tej transakcji, gdyby wiedział, że Chrysler zostanie zredukowany do filii niemieckiego koncernu, a większość jego kierownictwa ? zwolniona.? Od momentu fuzji w listopadzie 1998 r. wartość znajdującego się w posiadaniu Tracinda Corp. pakietu akcji spadła o połowę. Naszym zdaniem, u podstaw tej sytuacji znajdują się dwie przyczyny: degradacja Chryslera przez Schremppa do roli spółki-córki oraz zwolnienie kierujących od wielu lat członków kierownictwa koncernu, co spowodowało demoralizację wśród pracowników, a także firm współpracujących z nim w całej Ameryce Północnej ? uzasadnił pozew korespondentowi ?Financial Times Deutschland? adwokat Kerkoriana, Terry Christensen.Rzeczywiście, w ostatnich dniach doszło do kilku spektakularnych zmian na kierowniczych stanowiskach w Chryslerze. Na fotelu prezesa Amerykanina Jamesa Holdena zastąpił Niemiec Dieter Zetsche. Pracę stracili także wiceprezes ds. sprzedaży Theodor Cunningham oraz szefowa ds. administracyjnych Kathleen Oswald. Okazało się również, że firma nie będzie w stanie po zanotowanej w III kwartale stracie 579 mln euro (pierwszy taki przypadek w Chryslerze od 9 lat) wypracować dodatniego wyniku w IV kwartale.Przed fuzją Kerkorian był największym udziałowcem Chryslera. Należało do niego 13,75% akcji tego doskonale prosperującego wówczas amerykańskiego koncernu. Zasłynął z próby przejęcia tej firmy w 1995 r. Oferował 55 USD za akcję (40% powyżej ceny rynkowej), co dawało wartość transakcji na poziomie 22,8 mld USD. Co ciekawe, jego ofertę popierał były prezes Chryslera Lee Iacocca. Kerkorian z majątkiem szacowanym na 2,5 mld USD plasował się wówczas na 23. miejscu najbogatszych ludzie w USA (w najnowszym rankingu ?Forbesa? z 7,8 mld USD zajmuje 30. miejsce).Znany obecnie w USA m.in. jako właściciel sieci kasyn oraz główny udziałowiec hollywoodzkiej wytwórni filmowej MGM Kerkorian domaga się od centrali DaimlerChryslera w Stuttgarcie 2 mld USD odszkodowania plus 1 mld USD jako zadośćuczynienie za utratę wartości posiadanego pakietu akcji. Żąda również ukarania kierownictwa spółki kwotą co najmniej 6 mld USD oraz przywrócenia niezależności Chryslerowi poprzez unieważnienie fuzji.Na razie w sprawie pozwu wypowiedział się jedynie rzecznik prasowy DaimlerChryslera Christoph Walter. ? Transakcja z 1998 r. była prawdziwą fuzją dwóch równoprawnych partnerów. Nie sprzyjające okoliczności rynkowe doprowadziły jednak do obecnej struktury koncernu. Oczekujemy, że adwokaci koncernu bez kłopotów udowodnią, że oskarżenie jest bezpodstawne ? powiedział. Milczenie zachowują najwięksi akcjonariusze DaimlerChryslera: Deutsche Bank (12% akcji) oraz spółka Kuwait Investment Office.
W.K. ?FT Deutschland?, ?Handelsblatt?