Rekomendacje CDM Pekao SA

Analitycy CDM Pekao SA w raporcie z 21 listopada podwyższyli rekomendację dla akcji Jutrzenki z poniżej rynku do neutralnie. W przypadku Polfy Kutno zalecili sprzedaż walorów w wezwaniu, które ogłosiła sama spółka.Zdaniem autorki rekomendacji Bogny Sikorskiej, akcje Jutrzenki przy niezdecydowanym rynku mogą znaleźć się w kręgu zainteresowania inwestorów. Ostatnio nasiliły się bowiem działania łączące siły mniejszych akcjonariuszy ? ABN Amro i Wood Company. ? Na razie nie wiadomo, do czego mają prowadzić, jednak były w stanie zahamować spadki kursu akcji Jutrzenki. Być może instytucje te będą starały się samodzielnie znaleźć inwestora dla spółki ? twierdzi Bogna Sikorska.Analityk CDM zwraca też uwagę, że spółka pracuje nad obniżeniem kosztów, przy jednoczesnym owocnym wprowadzeniu nowego produktu (baton Alibi) na rynek. Wpłynęło to na poprawę wyników w III kwartale br., co z kolei przełożyło się na ożywienie na walorach Jutrzenki.Buy back przeprowadzany przez Polfę Kutno jest głównym powodem wydania rekomendacji sprzedaży w wezwaniu. Zdaniem Anny Hess, autorki rekomendacji akcji tej spółki, już i tak obecnie niski free float zmniejszy się po umorzeniu akcji. Jedyną możliwością wyjścia z tej inwestycji dla posiadaczy większych pakietów byłaby ich sprzedaż inwestorowi strategicznemu. Największym akcjonariuszem Polfy jest Enterprise Investors (kontroluje 61% kapitału).Polfa Kutno obniżyła prognozę wyników finansowych na br. oraz podała założenia do budżetu na przyszły rok. Skorygowana prognoza zakłada wypracowanie 4,6 mln zł zysku netto przy 188 mln zł przychodów ze sprzedaży. Na 2001 r. założono, że odpowiednie dane wyniosą 19,2 mln zł oraz 198,5 mln zł, co zdaniem A. Hess, jest zbyt optymistycznym założeniem.Biorąc pod uwagę rozczarowujące wyniki finansowe spółki oraz jej problemy fundamentalne (spadająca sprzedaż sztandarowego produktu Vibovit), analityk sądzi, że jest mało prawdopodobne, aby jakiekolwiek rozmowy z potencjalnym inwestorem strategicznym miały miejsce przed końcem 2001 r.Rozważając dalsze trzymanie papierów Polfy, należy wziąć pod uwagę niepewność związaną z datą wejścia inwestora. Zdaniem A. Hess będzie on gotów zapłacić za spółkę 200?210 mln zł, czyli 85 zł na akcję w wypadku niepowodzenia buy backu, a w razie jego powodzenia 105 zł. Zgodnie z nową ustawą o publicznym obrocie, wzywający inwestor będzie musiał zapłacić maksymalną cenę, za jaką nabywał akcje w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Oznacza to, ze inwestorzy mniejszościowi powinni uzyskać taką samą cenę, jak EI. To z kolei oznaczałoby, że cena ta byłaby o 30% lub 61% wyższa od oferowanej obecnie w wezwaniu.

Ewa Bał[email protected]