Być może z powodu zawirowań i konfliktów wokół Siódmego Narodowego Funduszu Inwestycyjnego im. Kazimierza Wielkiego Fundusz zapomniał o sporze o 350 tys. zł ? pisze Rzeczpospolita. W każdym razie miał go rozstrzygnąć Naczelny Sąd Administracyjny, ale zawiadomienia o rozprawie wróciły z adnotacją, że adresat się wyprowadził.

W ubiegłym roku Komisja Papierów Wartościowych i Giełd wymierzyła Funduszowi karę za niedopełnienie obowiązków informacyjnych przez podanie niepełnych danych o transakcji z jednym ze szwajcarskich banków. W 1997 r. 7 NFI zawarł umowę o sprzedaży temu bankowi 200 tys. państwowych świadectw udziałowych (PŚU), ale w raportach bieżących z sierpnia 1997 r. pominął zamieszczoną w umowie klauzulę, przewidującą możliwość ponownego ich odsprzedania Funduszowi bez zapłaty ceny ich wcześniejszego nabycia. Wymieniono też pełne kwoty, stanowiące cenę sprzedaży, co sugerowało, że zapłata za PŚU już nastąpiła, i to w całości, podczas gdy w rzeczywistości szwajcarski kontrahent uiścił tylko 8 proc. ceny. KPWiG wytknęła także, że w raporcie za III kwartał 1997 r. Fundusz wykazał 100 proc. ceny sprzedaży jako zrealizowany zysk z transakcji. Obie okoliczności oceniła jako "karygodne wprowadzenie inwestorów w błąd co do aktualnej sytuacji finansowej i perspektyw na przyszłość, możliwość wpłynięcia w znaczący sposób na giełdową wycenę akcji Funduszu w wyniku podania mylącej informacji o wysokości zysku ze sprzedaży PŚU przy jednoczesnym niewskazaniu odwracalnego charakteru transakcji". Jeden z inwestorów zwrócił się zresztą do Komisji z wnioskiem o wszczęcie postępowania w tej sprawie. Kurs akcji 7 NFI poszedł bowiem wówczas na giełdzie znacząco w górę. Ale gdy wbrew wcześniejszym przewidywaniom akcje NFI zaczęły spadać, szwajcarski bank przekazał z powrotem 200 tys. PŚU po niższej cenie, a więc ze stratą dla Funduszu. Transakcja miała bowiem charakter opcyjnej (wystawca akcji zarabia na premii opcyjnej w razie wzrostu ich kursu), a 7 NFI zdecydował się na nią, nie mając możliwości zabezpieczenia się przed spadkiem kursu.

W skardze do NSA Fundusz zwrócił się o uchylenie decyzji Komisji. Argumentował, że w sierpniu 1997 r. obowiązywała jeszcze poprzednia ustawa z 1991 r. i zarządzenie przewodniczącego Komisji Papierów Wartościowych. Nie sposób zaś stwierdzić, które jego przepisy zostały naruszone, skoro wartość umów sprzedaży PŚU zawartych ze szwajcarskim bankiem nie przekraczała 10 proc. funduszy własnych; nie powstał więc obowiązek informowania o nich. Nie został też wskazany ewentualny wpływ transakcji na cenę akcji.

Sąd otworzył wprawdzie rozprawę, lecz nie mógł rozpatrzyć skargi, gdyż obydwa podane przez Fundusz adresy okazały się nieaktualne. Przedstawiciel KPWiG, Tomasz Pągowski, wyjaśnił, że w 7 NFI im. Kazimierza Wielkiego trwają "istotne zawirowania". - Od września są tam dwie rady nadzorcze i dwaj prezesi. Konflikt jest na tyle głęboki, że poprzednie władze Funduszu nie uznają nowego zarządu i nowego prezesa zarejestrowanego przez sąd, którego nie wpuszczono do dotychczasowej siedziby i nie przekazano dokumentacji NFI ? powiedział Rzeczpospolitej.