Spadek ruchu osobowego z Rosją, Ukrainą i Białorusią o 30-40 proc. może spowodować wprowadzenie wiz po przystąpieniu Polski do UE - wynika z raportu "Polska granica wschodnia granicą Unii Europejskiej", opracowanego przez ekspertów Centrum Stosunków Międzynarodowych. Przyjęcie przez Polskę dorobku prawnego UE oznaczać będzie wprowadzenie wiz dla obywateli 15 państw, m.in. Rosji, Ukrainy, Białorusi, i ograniczenie ruchu osobowego. Zdaniem autorów raportu tendencja ta jednak nie utrzyma się długo, na co wskazują doświadczenia z wprowadzeniem w życie ustawy o cudzoziemcach z 1997 roku. Dlatego też eksperci postulują rozbudowę sieci polskich placówek konsularnych oraz usprawnienie ich działania w WNP. Pozytywny wpływ na transgraniczny ruch osobowy będzie miało objęcie polskich regionów wschodnich pomocą z funduszy strukturalnych UE i związane z tym ożywienie gospodarcze. "Wejście Polski do Unii Europejskiej nie wpłynie zasadniczo na wymianę handlową między Polską a jej wschodnimi sąsiadami" - zauważa raport. Największą zmianą będzie zmniejszenie stawek celnych na towary importowane przez Polskę. Zdaniem współautorki raportu Anne de Tinguy z francuskiego Centrum Studiów Międzynarodowych Unia Europejska musi pogodzić konieczność zapewnienia bezpieczeństwa przyszłej wschodniej granicy Unii i zachowanie więzów, które się wykształciły między krajami kandydującymi do członkostwa w UE a państwami byłego ZSRR. Autorzy raportu zwracają uwagę, że w dwóch zachodnich regionach Ukrainy: Galicji i Zakarpaciu, istnieją bardzo silne obawy związane z perspektywą zamknięcia granic Polski, Słowacji czy Węgier. Dotyczy to zwłaszcza wieloetnicznego Zakarpacia, gdzie miejscowa ludność jest ściśle związana etnicznie z krajami, które niebawem wejdą do UE. "Wprowadzenie twardej, opartej na przepisach Schengen granicy może oznaczać niemal katastrofę dla dużej części ludności Zakarpacia i w pewnym mierze Galicji, czerpiącej korzyści z podróżowania do krajów Środkowej Europy, silne poczucie zawodu w stosunku do Zachodu wśród społeczności tych regionów, wreszcie powstanie problemu dostępu mniejszości polskiej, słowackiej czy węgierskiej do krajów, z którymi są etnicznie związane" - zauważa raport. Centrum Stosunków Międzynarodowych powstało w 1995 roku jako instytucja pozarządowa. Zajmuje się polską polityką zagraniczną. Raport dostępny jest na stronach www.csm.org.pl.