Kursy banków w górę

Po kilkudniowej korekcie, która nastąpiła w zeszłym tygodniu, kursy największych banków znowu ostro idą w górę. Królem bankowej hossy nadal pozostaje Pekao.Inwestorzy kupują akcje tych banków, które mają największy free float. Poza Pekao, wzrosty dotyczą BPH, BRE, BSK, PBK, WBK oraz Kredyt Banku. Spośród nich najmniej akcji pozostających w wolnym obrocie ma krakowski BPH. Mimo to ich wartość sięga blisko 450 mln zł, co i tak przewyższa kapitalizację rynkową wielu firm na warszawskiej giełdzie.Największą wartość obrotów wśród banków notuje się na akcjach Pekao. Nie może to dziwić, ponieważ free float tej spółki sięga 5 mld zł. Pod tym względem konkuruje ona jedynie z PKN i TP SA.Papiery pozostałych banków straciły płynność, a co za tym idzie popularność na rynku, po wejściu do nich inwestorów strategicznych, którzy kontrolują blisko 90% akcji. Można do nich zaliczyć Bank Handlowy oraz BIG-BG (wojna o przejęcie tego banku spowodowała, że około 95% akcji zostało skupionych z rynku). W jeszcze gorszej sytuacji są małe banki będące niemal w 100% własnością zagranicznych inwestorów ? Fortis Bank, BWR. Obroty na tych papierach prawie zamarły.Jednak wczoraj zaskoczeniem dla rynku była 8,1-proc. (do 6 zł) zwyżka akcji BIG-BG przy dawno niespotykanych dla tego banku obrotach sięgających 4,8 mln zł.? Teraz największy wpływ na banki mają czynniki makroekonomiczne. Inwestorzy angażują się w ich akcje, ponieważ oczekują poprawy sytuacji gospodarczej ? powiedział PARKIETOWI Robert Sobieraj z COK Banku Handlowego. Inwestorzy oczekują, że obniżka stóp procentowych nastąpi szybciej, niż się tego spodziewano. Do obniżki zachęca m.in. ostatni raport MFW. Według analityków, może ją przyspieszyć przyjęcie przez Sejm ustaw okołobudżetowych. Pozwolą one zmniejszyć deficyt budżetowy, bez konieczności cięć w wydatkach. Analitycy spodziewają się, że w związku z tym już na środowym posiedzeniu RPP może zmienić swoją politykę na neutralną z restrykcyjnej. Nie bez znaczenia jest ustalenie terminu przystąpienia Polski do Unii Europejskiej. Wyznaczono go na rok 2004.Według R. Sobieraja, największe banki po hossie wywołanej przejęciami zostały mocno przecenione i pod koniec tego roku wróciły do wycen wynikających z analizy fundamentalnej. Analityk nie spodziewa się jednak, że tempo wzrostów zostanie utrzymane. W najbliższych dniach przewiduje on korektę. Jej sygnałem może być obniżka ceny Pekao. W piątek na zamknięciu kurs akcji tego banku spadł o 2,2% do 63,70 zł, przy obrotach wynoszących 29,4 mln zł.

Piotr Utrata