Moda na GPW trwa nie tylko w Polsce

Wejściem na warszawską giełdę interesuje się ponad 35 zagranicznych spółek - wynika z ustaleń "Parkietu". Tylko w tym roku debiut na GPW zapowiada jedenaście firm spoza Polski. - Mogą cieszyć się sporym zainteresowaniem inwestorów - wskazują przedstawiciele funduszy

Aktualizacja: 22.02.2017 23:58 Publikacja: 24.03.2007 11:11

Ukraina, Estonia, Litwa oraz Czechy to kraje, które mogą dostarczyć naszej giełdzie najwięcej spółek. Za Bugiem moda na giełdę dopiero się zaczyna, ale już setki firm rozważają możliwość pozyskania pieniędzy poprzez emisję akcji w ofercie publicznej.

Wśród nich wiele bierze pod uwagę wejście na warszawski parkiet. - Na Ukrainie rozwijające się spółki odczuwają głód kapitału. Nie mogą go znaleźć na kijowskiej giełdzie, gdyż nasz rynek kapitałowy jest słabo rozwinięty. Dlatego firmy decydują się na debiut za granicą - twierdzi Aleksander Bondar, szef domu maklerskiego E-Volution. Przedsiębiorstwa z Ukrainy, które zamierzają przeprowadzić publiczną ofertę na warszawskim rynku, reprezentują głównie branżę spożywczą i sektor sprzedaży detalicznej. Wśród debiutantów mogą znaleźć się też firmy z sektora finansowego i nieruchomości.

Przedsiębiorstwa z krajów nadbałtyckich kuszą pieniądze, jakimi zarządzają polskie fundusze emerytalne. Zgodnie z prawem, OFE mogą inwestować tylko w krajach OECD, a Litwa, Łotwa i Estonia do takich nie należą. - W Polsce spółki z krajów nadbałtyckich mogą być wyceniane wyżej niż na ich rodzimych parkietach - uważa Marcin Billewicz, dyrektor polskiego oddziału estońskiego domu maklerskiego Suprema Securities. Walory firm budowlanych z tego regionu są tańsze niż akcje przedsiębiorstw z branży obecnych na GPW. Średni wskaźnik C/Z dla spółek z tego sektora notowanych na nadbałtyckich giełdach wynosi 15. Dla polskich firm z branży C/Z to 26.

Rozmiar naszego rynku kapitałowego sprawia, że również liczne firmy z Czech przymierza się do notowań w Warszawie.

Na GPW mogą też pojawić się spółki z Austrii (deweloper Meinl European Land), Węgier (TriGranit, też deweloper) oraz Bułgarii. Wiele z nich planuje ekspansję nad Wisłą. Inwestycje w naszym kraju chcą sfinansować kapitałem pozyskanym w Warszawie. Czy jednak oferty zagranicznych przedsiębiorstw będą cieszyć się zainteresowaniem polskich inwestorów?

Inwestorzy czekają

na zagraniczne firmy

Zdaniem specjalistów, bardzo wiele zależy od instytucji, która przygotowuje firmę do giełdowego debiutu. - Jeżeli bank lub dom maklerski wprowadzający spółkę na parkiet postara się o inwestorów, przeprowadzi kampanię marketingową i dobrze zaprezentuje przedsiębiorstwo, to szanse na udaną emisję bardzo rosną - mówi zarządzający jednego z dużych funduszy inwestycyjnych.

Na sukcesy na GPW mogą liczyć spółki z krajów nadbałtyckich. - Polscy inwestorzy zapewne bźdą zainteresowani firmami z tego regionu z dwóch powodów. Część z nich, jak Tallink, operator promów, czy Olympic Entertainment, właściciel kasyn, działają w branżach, które nie są reprezentowane na GPW - twierdzi Tomasz Tarczyński z DWS TFI. Jego zdaniem, wejście na warszawski parkiet spółki inwestującej w kasyna to ciekawostka i miźdzy innymi dlatego inwestorzy mogą na nią zwrócić uwagę. Eksperci prognozują, że na duży popyt w Warszawie mogą liczyć też spółki budowlane z Estonii (Eesti Ehitus, Merko Ehitus) i Litwy (PST). - Koncerny z tej branży obecne są w krajach nadbałtyckich, Rosji i na Ukrainie, czyli na dynamicznie rozwijających się rynkach. Z kolei polskie spółki budowlane nie są tam zbyt aktywne. Dlatego gracze giełdowi mogą zainwestować w firmy z tego regionu - uważa Tarczyński.

Przedstawiciela na GPW ma już Ukraina. W sierpniu zeszłego roku Astarta, producent cukru, zadebiutowała w Warszawie i od tego czasu cena akcji firmy spadła o prawie 30 proc. Lepszą karierę na polskiej giełdzie eksperci wróżą Kreatiwowi, kolejnej ukraińskiej spółce z sektora spożywczego, która zorganizuje emisję akcji w maju. - Duża część jej produkcji (oleje, margaryny) idzie na eksport do prawie wszystkich krajów byłego Związku Radzieckiego. Nie jest więc uzależniona tylko od koniunktury na rodzinnym rynku - tłumaczy Andrzej Pasławski z zespołu zarządzania portfelem DM PKO BP. Ponadto Kreatiw rozpoczyna ciekawą inwestycję: budowę dużej fabryki biopaliw. - Branża biopaliwowa na Ukrainie dopiero zaczyna się rozwijać i wszystko wskazuje na to, że inwestycja powinna zwrócić się z nawiązką - dodaje Pasławski.

Prawdziwym hitem z Ukrainy może być oferta Intermarketu, firmy która łączy sprzedaż detaliczną z deweloperką. Właśnie spółki działające w sektorach, które na Ukrainie dynamicznie rosną, a jest to przede wszystkim handel detaliczny, branża spożywcza, budowlana oraz usługi finansowe, mogą być najbardziej atrakcyjne dla graczy na warszawskim parkiecie.

Firmy z południa idą

do Warszawy

Bardzo prawdopodobne, że w łaski polskich inwestorów mogą wkupić się też czeskie spółki. Jeden z zarządzających TFI, który pragnie zachować anonimowość, uważa, że wszystkie firmy z Czech, które zastanawiają się nad wejściem do Warszawy, mają bardzo dobre wyniki finansowe, a fundusze inwestycyjne i emerytalne chętnie kupią ich walory.

W Warszawie obecny jest już czeski koncern energetyczny CEZ. Po wejściu na GPW przyciągnął więcej zagranicznych inwestorów. Przed debiutem w Warszawie w ich rękach było 19 proc. kapitału. Od początku notowań na naszym parkiecie udział podmiotów spoza Czech w spółce zwiększył się do 21 proc.

Również polskie firmy starają się wciągnąć na rodzimą giełdę firmy przejmowane za granicą. Asseco planuje, że spółka zależna Asseco Czech wejdzie na parkiet w Warszawie jeszcze w tym roku. Jak pisał niedawno "Parkiet", mogą trafić nań także papiery czeskiego Unipetrolu, kontrolowanego przez PKN Orlen.

Atuty polskiego rynku kapitałowego

- największy po Wiedniu rynek akcji w naszej części Europy - znaczący udział inwestorów zagranicznych

- dostęp do środków zarządzanych przez OFE

- aktywni inwestorzy indywidualni

- mniejsze koszty debiutu w porównaniu z wejściem

na parkiety w Europie Zachodniej

- duża płynność papierów

" żywy rynek" - 38 debiutów giełdowych w ubiegłym roku

Kto jeszcze na GPW?

Estoński bank Hanspank zapowiada, że w tym roku wprowadzi na GPW dwie spółki z Estonii i jedną z Bułgarii. Również ukraińskie

domy maklerskie będące partnerami warszawskiego parkietu

zapowiadają, że w tym lub następnym roku na polską giełdę zza wschodniej granicy przyjdą dwa banki, ubezpieczyciel, cztery spółki z sektora spożywczego, firma z branży medialnej, deweloper

oraz sieć supermarketów.

Zagraniczne firmy notowane na GPW

Amrest (Holandia); Astarta (Ukraina);

Asseco Slovakia (Słowacja); Bank Austria

Creditanstalt (Austria); BorsodChem (Węgry)*;

BMP (Niemcy); CEDC (USA); CEZ (Czechy);

Cinema City (Izrael); MOL (Węgry);

Pegas Nonwovens (Czechy);

Sky Europe (Słowacja); Warimpex (Austria)

AAA Auto

Firma planuje wejście na giełdę w Pradze i Warszawie

jednocześnie. Nastąpi to prawdopodobnie w tym roku - mówił nam Vladimir Bystrov, dyrektor agencji public

relations Bison & Rose, która obsługuje spółkę. Pieniądze zebrane z emisji posłużą największemu sprzedawcy

używanych samochodów osobowych w naszym regionie do dalszej zagranicznej ekspansji. Polska jest jednym z najważniejszych rynków, na którym AAA Auto chce się rozwijać.

Asseco Czech Republic

Spółka zależna Asseco Poland, które zamierza wprowadzić czeski biznes na GPW w IV kwartale tego roku.

C.S. Cargo

Jedna z największych czeskich firm transportowych, planuje ekspansję w Rumunii i Polsce (w grę wchodzi m.in. kupno Pekaesu). Przejęcia spółek w obu krajach będą

najprawdopodobniej finansowane kapitałem pozyskanym na giełdzie w Pradze. "Parkiet" dowiedział się, że wejście na GPW w ciągu trzech lat jest również brane pod uwagę.

Ceska Pojistovna

Największy ubezpieczyciel Czech na razie planuje debiut w Pradze, ale tylko w wypadku gdy będzie potrzebował pieniędzy na przejęcie firm o wartości przynajmniej kilkuset milionów euro. Spółka nie wyklucza, że przeprowadzi Central European Media Enterprises (CME)

Bierze pod uwagę debiut na warszawskiej giełdzie.

Operator telewizyjny, który działa w wielu krajach naszego regionu, jest już notowany na Nasdaq i w Pradze.

Planuje ekspansję w Polsce oraz na Ukrainie,

w Rosji i innych krajach Europy Środkowej.

- Jeżeli będziemy blisko kupna dużej spółki,

to sięgniemy na giełdę po kapitał - zapewniają

przedstawiciele firmy.

ECM

Notowany w Pradze deweloper oficjalnie poinformował,

że zamierza wejść na GPW w 2007 roku. Zarejestrowany w Luksemburgu ECM, który działa głównie w Czechach, zgarnął w ubiegłym roku z giełdy 80,7 mln euro. Zebrane pieniądze chce zainwestować przede wszystkim w Rosji. "Parkiet" dowiedział się, że w grę wchodzi również rozwój działalności w naszym kraju.

OKD

Największy producent węgla chce wejść na praską giełdę oraz do Londynu i Warszawy w drugiej połowie roku. Koncern górniczy, który w Czechach ma pięć kopalni, planuje

ekspansję m.in. w Polsce. W grę wchodzi też przejęcie spółek z branży energetycznej i logistycznej.

Orco

Deweloper od 2000 r. jest już notowany w Paryżu, a od 2005 r. również w Pradze. W czerwcu br. spółka chce zadebiutować w Warszawie i Budapeszcie. Przy okazji przeprowadzi emisjź nowych akcji o łącznej wartości

co najmniej 100 mln euro. Pieniądze zebrane na giełdzie Orco przeznaczy na ekspansjź w Europie

Środkowo-Wschodniej.

Unipetrol

Z naszych informacji wynika, że PKN Orlen kontrolujący czeski holding paliwowy rozważa wprowadzenie spółki na GPW.

Austria

Meinl European Land

- Rozważamy możliwość debiutu na GPW - mówi nam Nadine Gilles, dyrektorka relacji inwestorskich i marketingu jednego z największych austriackich deweloperów, którego kapitalizacja wynosi niemal 6 mld euro. Spółka, która w Polsce zainwestowała już miliard euro, jest obecnie notowana w Wiedniu. Często wypuszcza na rynek dodatkowe akcje, prawdopodobnie wiźc polscy inwestorzy będą mieli możliwość kupienia walorów z nowej emisji.

Wźgry

Trigranit

Deweloper zorganizuje pierwotną emisję jednocześnie na dwóch giełdach. Akcje spółki

na pewno trafią do Londynu. Drugim rynkiem będzie Warszawa lub Wiedeń. TriGranit do 2011 r.

zainwestuje w Polsce łącznie 2 mld euro.

Estonia

Eesti Ehitus

Spółka rozważa debiut w Warszawie, jednak nie wcześniej niż w 2009 r. Jest to firma budowlana, jej kapitalizacja na giełdzie w Tallinie to blisko 200 mln euro.

Zysk przedsiębiorstwa wzrósł w ub.r. o ponad 50 proc., do 11,4 mln euro. Większość obrotów spółka

wypracowuje w sektorze budowlanym, ale ostatnio

firma angażuje się też w deweloperkę.

Merko Ehitus

Firma działa w branży budowlanej. Lider estońskiego rynku - kapitalizacja spółki na giełdzie w Estonii

to 380 mln euro. Specjalizuje się w budownictwie

przemysłowym, ale dwa lata temu weszła też w projekty deweloperskie. Jest notowana od dziesięciu lat

na estońskiej giełdzie. Jej kwity depozytowe są również dostępne na parkiecie we Frankfurcie.

Olympic Entertainment

Operator kasyn, który interesuje się możliwością notowań w Warszawie. Firma obecna w Estonii, na Łotwie, Litwie, Białorusi, Ukrainie. Planuje wejście z działalnością do Polski. Kapitalizacja spółki na giełdzie w Estonii to 590 mln euro.

PTA

Spółka jest dystrybutorem i producentem bielizny

damskiej. Działa na rynku krajów nadbałtyckich w Rosji,

na Białorusi, Ukrainie, w Kazachstanie oraz Polsce

(w listopadzie spółka kupiła siedem sklepów). Kapitalizacja spółki na giełdzie w Estonii to 160 mln euro.

Tallink

Firma jest wiodącym operatorem promów na rynku

krajów nadbałtyckich. 55 proc. przychodów firma osiąga ze sprzedaży detalicznej. Kapitalizacja Tallinka

na estońskim parkiecie to 870 mln euro.

Ukrainaktórego wchodzą sieci sklepów ze sprzętem

elektronicznym. Do najważniejszych marek

firmy należy City.com, Melofon oraz Unitrade.

Firma kontroluje przeszło 20 proc.

ukraińskiego rynku dystrybucji sprzętu

elektronicznego.

Galnaftogaz

Planuje przeprowadzenie emisji w przyszłym roku, a Warszawa to jeden z wariantów. Dystrybutor paliwa pod marką OKKO do 2008 r. chce zwiększyć liczbę stacji benzynowych do 482 oraz kontrolować 11 proc. ukraińskiego rynku.

Hlibprom

Debiut w Warszawie rozważany w 2008 r. Spółka zajmuje się produkcją pieczywa, kontroluje 5 proc. ukraińskiego rynku. Jej działalność skupia się w zachodniej części kraju.

Intermarket

Zdecydował o wejściu na warszawską giełdę na przełomie lat 2008/2009. Jest operatorem sieci supermarketów (33 sklepy) w zachodniej Ukrainie, buduje centra handlowe w Kijowie, Lwowie

i okolicach. Debiut w Warszawie firmie doradza bank inwestycyjny Foyil.

Kreatiw

Spółka wejdzie na GPW w maju tego roku. Przygotowuje już prospekt emisyjny. Do inwestorów trafi do 25 proc. udziałów firmy. Kreatiw, według ocen jego właścicieli, wart jest około 100 mln USD. Wiodący producent oleju i margaryny, buduje fabrykę biopaliw - jej moce produkcyjne to 250 tys. ton rocznie. Przy debiucie w Warszawie firmie doradza

Trest Capital.

Karawan

Firma rozważa przeprowadzenie oferty publicznej w tym roku. Spółka inwestuje głównie w centra handlowo-rozrywkowe, działające pod tą samą

nazwą. Posiada już dwa, jedno w Charkowie

(o powierzchni przeszło 86 tys. mkw.) i w Kijowie.

Są to największe tego typu obiekty na Ukrainie. Spółka zapowiada w tym roku otwarcie centrum

handlowego w Dniepropietrowsku i chce zacząć podobne inwestycje w Odessie i Zaporożu.

Szwydko

Operator barów szybkiej obsługi w Kijowie rozważa przeprowadzenie emisji publicznej. Jeśli zdecyduje się na debiut bardzo możliwe jest, że będzie on miał miejsce na GPW. Wówczas moglibyśmy oczekiwać, że spółka wejdzie na warszawski parkiet

na przełomie lat 2007/2008.

Ukrtelekom

Rząd rozważa prywatyzację telekomu przez zagraniczną giełdę, gdzie ma trafić 37,8 proc. udziałów spółki. Niewykluczone, że firma zadebiutuje w Warszawie. Państwo kontroluje obecnie

92,8 proc. udziałów, reszta notowana jest

na kijowskiej giełdzie PFTS. Spółka, którą część analityków wycenia nawet na około 4 mld USD.

Litwa

Agrovaldymo Grupe

Przygotowuje się do oferty publicznej

- jako miejsce emisji rozważane jest Wilno i Warszawa. Spółka zarządza 14 przedsiębiorstwami z branży rolniczej.

Ma 2,5-proc. udział w rynku. Giełdowy

debiut jest planowany na jesień

nadchodzącego roku.

Panevezio Statybos Trestas

Decyzja o wejściu na giełdę będzie podjęta jeszcze w tym kwartale. To największa firma budowlana na Litwie. Działalność PST skupia się głównie w kraju, ale prowadzi też prace w Rosji. Ponadto spółka inwestuje w nieruchomości na rynku litewskim i rosyjskim oraz eksportuje materiały budowlane. Od czterech lat firma jest notowana

na giełdzie w Wilnie, gdzie kapitalizacja PST wynosi blisko 100 milionów dolarów.

Sanitas

Producent leków, który jest już notowany w Wilnie, odłożył plany wejścia na GPW. Po części jest to związane z zamieszaniem wokół producenta Corhydronu - Jelfy, której Sanitas jest właścicielem. - Pod koniec roku wrócimy do rozmów na temat debiutu w Warszawie. Emisję uzależniamy

od możliwości akwizycji w regionie - mówi nam Saulius Jurgelenas, prezes Sanitasu.

Australia

Opal Property Developments

Australijski deweloper, działający w Polsce zamierza wejść na GPW w sierpniu tego roku. Wartość oferty może wynieść 100 mln USD. Pieniądze pozyskane z emisji w Warszawie chce wydać

na inwestycje w największych miastach Polski, m.in. na rewitalizację starych budynków, a nawet całych dzielni

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy