Krzysztof Moska, największy akcjonariusz Lenteksu (razem ze spółką zależną kontroluje 13,74 proc. kapitału), chce szybszego połączenia tej spółki z giełdową Novitą (tu ma 8,18 proc.). - Zamierzam wnioskować o wprowadzenie do porządku obrad najbliższego walnego zgromadzenia uchwały dotyczącej zwiększenia zaangażowania Lenteksu w Novitę do 66 procent - deklaruje inwestor.
Przypomnijmy: giełdowy producent wykładzin i włóknin ma teraz 24,27 proc. głosów na WZA Novity. Część papierów kupił na giełdzie w styczniu, płacąc za nie po 35 zł. Następnie ogłosił wezwanie do sprzedaży akcji producenta włóknin, chcąc osiągnąć próg 33 proc. głosów na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy.
Ponieważ w tym czasie kurs Novity wynosił już ponad 50 zł, na sprzedaż papierów w wezwaniu zdecydował się tylko prezes Marek Górny z żoną oraz ze spółką zależną. W konsekwencji Lentex skupił walory dające tylko nieco ponad 19 proc. głosów na WZA (z planowanych 27 proc.).
Krzysztof Moska chciałby, aby Lentex wyemitował akcje, które byłyby wymienione na walory Novity potrzebne do osiągnięcia progu 66 proc. głosów na WZA. Do tego konieczna będzie zgoda akcjonariuszy obu spółek, ale z tym nie powinno być problemu. Bardziej skomplikowana jest kwestia parytetu. Ze względu na niewielką liczbę akcji w wolnym obrocie kurs Novity od zakończenia wezwania zwyżkował o blisko 70 proc. W piątek za walor płacono 95,5 zł, co dawałoby parytet: 1,5 akcji Lenteksu za 1 papier Novity, przy wskaźnikach Cena/Zysk odpowiednio: 55 i 80. Lentex mógłby więc przepłacić. - Właśnie z tego powodu nie będę proponował parytetu - mówi K. Moska.
Pomysłowi zwiększenia zaangażowania w Novitę przychylny jest Andrzej Majchrzak, prezes Lenteksu. - Oczywiście, na przykład ze względu na konsolidację chcielibyśmy mieć pakiet kontrolny - mówi. Podkreśla jednak, że niekoniecznie musi to nastąpić w proponowanej przez K. Moskę formie, czyli poprzez wymianę akcji.