Sobotnia informacja "Parkietu" o tym, że Lentex, największy w Polsce producent włóknin, mógłby stać się inwestorem branżowym w czeskim przedsiębiorstwie Pegas Nonwovens, wywindowała wczoraj kurs giełdowy tej ostatniej spółki. Na giełdzie w Pradze akcje firmy podrożały o 4,9 proc., do 809,1 koron (107,7 zł), w Warszawie zaś wzrost wyniósł 1,8 proc., a cena na zamknięciu to 108,4 zł. W trakcie sesji wzrosty były jeszcze większe i sięgały odpowiednio 815 koron (108,5 zł) i 113 zł.
Według Tomasa Otahala, analityka z praskiego biura maklerskiego Patria Finance, za wzrostem kursu czeskiej spółki stoją właśnie spekulacje dotyczące przejęcia tej firmy przez Lentex. Taka transakcja dałaby bowiem efekty synergii. - Reakcja rynku jest pozytywna, bo w Lenteksie dostrzega on partnera, który mógłby przysłużyć się do rozwoju firmy Pegas - komentuje z kolei Jan Prochazka z biura Cyrrus z Brna. Według niego, wyjście funduszu Pamplona z Pegasa byłoby logiczne, ponieważ inwestor finansowy zazwyczaj nie angażuje się w takie firmy na dłuższy okres. - Zaskakujące może być tylko to, że mniejsza pod względem kapitalizacji firma miałaby przejąć większą. Ale z podobną sytuacją mieliśmy już do czynienia np. w przypadku sprzedaży niektórych spółek zależnych Unipetrolu polskim podmiotom - mówi J. Prochazka.
Według naszych informacji, Krzysztof Moska, kontrolujący 15,1 proc. akcji Lenteksu, rozmawia z funduszem Pamplona, który ma 43,3 proc. akcji Pegasa. - Celem przejęcia może być Pegas - potwierdził wczoraj agencji Reutera K. Moska. - Rozmawiam obecnie z dwoma lub trzema spółkami, a więcej będzie wiadomo najwcześniej za trzy miesiące - dodał.