Już niedługo, być może nawet na najbliższym posiedzeniu rady nadzorczej Orlenu, dojdzie do kolejnych zmian personalnych w zarządzie płockiego koncernu - wynika z informacji "Parkietu".
Zarząd Orlenu składa się teraz tylko z sześciu osób, choć statut spółki przewiduje, że może ich być aż dziewięć. Możliwość dokooptowania kolejnych członków zasugerował ostatnio prezes firmy Piotr Kownacki: - Członkowie zarządu są bardzo obciążeni pracą, dostrzegam nawet pewne objawy przemęczenia - odpowiedział na pytanie o to, czy będzie wnioskował o rozszerzenie składu władz.
Jeszcze w połowie marca w zarządzie Orlenu zasiadało siedem osób. Rada nadzorcza odwołała jednak dwóch wiceprezesów - Jana Maciejewicza (na jego wniosek) oraz Cezarego Smorszczewskiego - i powołała tylko jednego nowego członka - Krystiana Patera. Kandydatura Jacka Dowgiałły, którą złosił wtedy prezes P. Kownacki - jak dowiedział się "Parkiet" - nie zyskała aprobaty rady nadzorczej.
Od 31 maja Orlen ma już jednak nową radę nadzorczą. Aż ośmiu z dziewięciu jej członków zgłosił Skarb Państwa (nazwisko jednej z tych osób, która ma być wskazana bezpośrednio przez ministra, nie jest jeszcze znane). Czy teraz Jacek Dowgiałło zyskałaby aprobatę rady? Być może dowiemy się tego już niedługo. Posiedzenia rady jeszcze wprawdzie nie zwołano, ale odbędzie się ono najpewniej pod koniec miesiąca. Nie wiadomo też, czy w programie znajdą się sprawy personalne ani czy prezes Kownacki spóbuje ponownie przeforsować kandydaturę swojego byłego współpracownika z banku BOŚ.