Z najnowszych danych, które publikuje co miesiąc brytyjski Królewski Instytut Rzeczoznawców Majątkowych (RICS), wynika, że rynek nieruchomości mieszkaniowych na Wyspach przechodzi obecnie kryzys porównywalny z okresem przed recesją w gospodarce z początku lat 90. W lutym liczba agentów nieruchomości raportujących spadki cen domów przekroczyła liczbę agentów raportujących wzrost cen aż o 64,1 proc. To bilans najsłabszy od czerwca 1990 roku. W porównaniu ze styczniem pogorszył się o ponad 9 pkt proc. Nieco lepiej jest w Londynie, gdzie mierzona takim wskaźnikiem koniunktura na rynku mieszkaniowym jest najsłabsza od maja 2003 roku. Wyjątkiem w skali całych Wysp była tylko Szkocja, gdzie wciąż jeszcze obserwowano wzrost cen.
Podobny obraz wyłania się z innych raportów. Prywatna firma Hometrack podała, że ceny domów spadały w lutym piąty miesiąc z rzędu, co ostatnim razem zdarzyło się przed ponad dwoma laty. Po obniżce od stycznia o 0,2 proc. średnio dom kosztował 174,4 tys. funtów. To już tylko o symboliczne 1,4 proc. więcej niż w analogicznym miesiącu zeszłego roku. Roczna dynamika jest więc najsłabsza od paru lat - choć warto też zaznaczyć, że wciąż dodatnia, co znacząco odróżnia Wielką Brytanię od Stanów Zjednoczonych, doświadczających na rynku mieszkaniowym prawdziwej zapaści.
Kredytowy crunch
Brytyjski rynek nieruchomości wyraźnie wyhamował po długiej hossie - w ciągu dziesięciu lat ceny potroiły się - w dużej mierze w wyniku podwyżek oficjalnych stóp procentowych. Podniosły się przez to koszty kredytów hipotecznych, co zniechęciło wielu potencjalnych kupujących. Do tego banki zaostrzyły standardy pożyczania pieniędzy.
Od zeszłego roku Bank Anglii wprawdzie powoli obniża stopy - dokonał cięć w grudniu, lutym, a kolejne spodziewane jest w kwietniu lub maju - jednak globalny credit crunch, przejawiający się w wielkiej niechęci do pożyczania pieniędzy sobie nawzajem przez instytucje finansowe, nie doprowadził do porównywalnego spadku stóp rynkowych i w efekcie kredyty na domy i mieszkania w dalszym ciągu są relatywnie drogie.