Zarejestrowana kilka tygodni temu w Holandii, a należąca do płockiego koncernu paliwowego firma Orlen International Exploration & Production Company BV uzyska prawo do 45 proc. udziałów w koncesji poszukiwawczo-wydobywczej na łotewskim szelfie Morza Bałtyckiego - poinformował Orlen.
Zakup łotewskiej firmy
Aby zdobyć tę koncesję, spółka córka płockiego koncernu ma się najpierw stać współwłaścicielem łotewskiego przedsiębiorstwa Odin Energi Latvija. Przedmiotem jego działalności jest głównie poszukiwanie i wydobywanie ropy naftowej oraz gazu ziemnego. Holenderska spółka Orlenu podpisała umowę zakupu połowy udziałów w OEL. Gdy zapłaci za nie 950 tys. USD (2,07 mln zł), stanie się właścicielem praw do 45 proc. udziału w łotewskiej koncesji.
Drugą połowę udziałów OEL ma kupić (umowę już podpisano) biznesowy partner Orlenu - firma Kuwait Energy Company. Kuwejtczycy kupią papiery łotewskiego przedsiębiorstwa poprzez swoją spółkę zależną Kuwait Energy Netherlands Corporation.
Przed dwoma miesiącami o finalizowaniu rozmów z prywatnym oferentem, razem z którym Orlen miałby się starać o koncesję poszukiwawczą na łotewskim szelfie Morza Bałtyckiego, mówił członek zarządu płockiego koncernu Cezary Filipowicz. Nie chciał wtedy zdradzić, co to za partner ani nawet z jakiego kraju pochodzi. - To jedno z państw OPEC - powiedział enigmatycznie. Według nieoficjalnych informacji "Parkietu", chodzić miało o jedną z kuwejckich spółek. Dopiero teraz okazało się - już oficjalnie - kto będzie tym tajemniczym wspólnikiem Orlenu.