Warunki umowy kredytowej zawartej przez Cyfrowy Polsat z bankiem Pekao, a opisanej przez "Parkiet" to kwestia, która interesowała większość inwestorów, uczestniczących w piątek w spotkaniach z bankami, sprzedającymi papiery platformy w publicznej ofercie.

W piątkowym "Parkiecie" opisaliśmy zapisy umowy o 200 mln zł kredytu, którego bank udzielił firmie Zygmunta Solorza-Żaka w 2007 r. Ze skrótu umowy kredytowej, zawartego w prospekcie, wynikało, że od zgody kredytodawcy miał zależeć zarówno skup własnych walorów przez Cyfrowy Polsat, możliwość łączenia z innymi podmiotami, jak i zaciąganie zobowiązań powyżej 10 mln zł, a wykraczających poza bieżącą działalność firmy. Spółka miała też ustanowić zastawy na swoich rachunkach na rzecz Pekao. Bez zgody banku Cyfrowy Polsat nie mógł też wypłacać dywidendy. - Ta klauzula obowiązuje do chwili zakończenia oferty, co, przewidujemy, będzie miało miejsce 30 kwietnia - wyjaśnił Paweł Roszczyk, dyrektor wykonawczy bankowości inwestycyjnej w UniCredit CAIB Poland, który to bank pośredniczy w sprzedaży akcji Cyfrowego Polsatu. Pozostałe punkty mają obowiązywać do chwili spłaty kredytu, co ma nastąpić w trzy lata po jego udzieleniu.

Oferujący wskazywał, że umowa spółki z Pekao była zawierana w listopadzie 2007 r., gdy nie było wiadomo, jakie wyniki wypracuje w całym ubiegłym roku. Kontrakt przewiduje, że w 30 dni po zakończeniu oferty, bądź 30 czerwca, Cyfrowy Polsat zwróci Pekao 50 mln zł. Platforma wypracowała w ubiegłym roku 113 mln zł zysku netto, a także ograniczyła planowane inwestycje na 2008 r. o około 10 mln zł (głównie chodzi o nakłady na projekt komórkowy). Niewykluczone, że ułatwi to jej wywiązanie się z zapisu umowy z Pekao.

Oferta publiczna Cyfrowego Polsatu obejmuje 75 mln walorów serii E, należących do firmy Polaris Finance (kontroluje ją Zygmunt Solorz-Żak). Widełki cenowe to 10,8-13,8 zł za akcję. W poniedziałek ruszają zapisy w transzy inwestorów indywidualnych (jej wielkości na razie nie ustalono). Potrwają do 24 kwietnia. Osoby indywidualne mogą zapisać się po dowolnej cenie z widełek. Muszą jednak pamiętać, że jeśli zaproponują cenę niższą niż ostateczna ustalona w book-buildingu (kończy się także 24 kwietnia), nie dostaną akcji.