Rynki bałkańskie wciąż ryzykowne

Akcje spółek bułgarskich, rumuńskich czy serbskich tanieją w tym roku najbardziej w Europie. Na szczęście powinno to martwić jedynie niewielką część polskich inwestorów

Aktualizacja: 27.02.2017 23:03 Publikacja: 12.04.2008 13:13

Coraz więcej polskich TFI powołuje do życia fundusze reklamowane jako inwestujące na dynamicznych rynkach "wschodzącej Europy" czy też "Nowej Europy". Okazuje się, że większość z nich koncentruje swoją aktywność na zaledwie kilku najbardziej dojrzałych giełdach regionu, takich jak Warszawa, Moskwa, Wiedeń i Stambuł. O wiele ostrożniej podchodzą nasi zarządzający do rynków bałkańskich. I przynajmniej w krótkim i średnim okresie dobrze na tym wychodzą, bo w tym roku można tam było ponieść rekordowe straty.

CROBEX, główny indeks giełdy w Zagrzebiu, oraz bułgarski SOFIX spadły od początku roku o 32 proc. Żadnej giełdzie w Europie nie wiodło się gorzej. O około 30 proc. zniżkowały również słoweński SBITOP, rumuński BET i serbski BELEX. Spadki są zatem kilkakrotnie większe niż w Europie Zachodniej. DJ Stoxx 600 stracił w tym czasie 14,5 proc. Jednak o wiele lepiej było też na sąsiednich rynkach: w Warszawie (spadek o 15 proc.), Pradze (15 proc.) czy Budapeszcie (17 proc.). Bałkany, w 2007 r. oferujące najwyższe na kontynencie stopy zwrotu, potwierdzają zatem swoją opinię rynków mało dojrzałych.

Konieczne zmiany w strategii

Na palcach dwóch rąk zliczyć można polskie fundusze, które część swojego kapitału mogą lokować w akcjach notowanych na giełdach bałkańskich. W przypadku tych zarządzanych przez BZ WBK AIB TFI oraz Union Investment TFI, jest to maksymalnie kilka procent aktywów. - To bardzo małe rynki, nie mogą więc odgrywać dużej roli w portfelu - mówi Marcin Petrykowski, odpowiadający za marketing w BZ WBK TFI. Innego zdania jest Robert Fijołek, dyrektor departamentu zarządzania aktywami w BPH TFI. - W sumie w krajach bałkańskich i Turcji inwestujemy kilkadziesiąt procent naszych środków w ramach odpowiednich funduszy. Szukamy dla nich najbardziej obiecujących rynków, a Rumunia, Bułgaria, ale także Rosja i Turcja mają potencjał wzrostu, który Polska już w pewnym stopniu wykorzystała - stwierdza zarządzający. Jego fundusze kupują także w Słowenii i Chorwacji. Ukierunkowane na Bałkany są też startujący właśnie Quercus Bałkany i Turcja oraz Investors Rumunia i Bułgaria FIZ. - W 2007 r. przyjęliśmy konserwatywną politykę z uwagi na zbyt wysokie wyceny spółek notowanych na giełdzie w Sofii, nie inwestowaliśmy w ogóle w spółki rumuńskie, większość aktywów funduszu pozostawała na lokatach bankowych - zastrzega się Andrzej Maniewski z Investors TFI. Z kolei tegoroczne spadki zmusiły do rewizji strategii BPH TFI.

Spadek popytu

- Zainteresowanie funduszami inwestującymi w "Nowej Europie" jest dziś małe - przyznaje Ryszard Rusak, zarządzający w Union Investment. Spadają też wyceny certyfikatów na bałkańskie indeksy, wprowadzonych w lutym w Warszawie przez UniCredit. O niecałe 4 proc. staniały te oparte o tworzony przez Wiener Boerse rumuński indeks ROTX, a aż o 21 proc. te bazujące na serbskim BELEX. Mimo to, jak się dowiedzieliśmy, Włosi planują wprowadzenie na nasz rynek (być może już w maju) kolejnych takich produktów.

Wyceny wysokie po okresie superkoniunktury

Rynki bałkańskie weszły w fazę poważnej korekty kilka miesięcy później niż te cieszące się największym w regionie zaufaniem, jak polski. Dlatego ostatnio traciły o wiele szybciej. Większość ekspertów zgadza się, że w długim okresie tamtejsze akcje pozostają dobrą inwestycją. - Na razie jednak wyceny są wciąż stosunkowo wysokie, a negatywna sytuacja polityczna (głównie w Serbii) odbija się na giełdach. Najciekawsze wydają mi się Chorwacja i Rumunia - mówi "Parkietowi"

Guenter Schwabl, zarządzający funduszem ESPA Stock Adriatic w Erste Sparinvest w Wiedniu.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego