Coraz więcej bankructw w USA

Aktualizacja: 27.02.2017 21:11 Publikacja: 16.04.2008 12:39

Spowolnienie w USA, czy być może nawet już recesja, pochłania coraz więcej ofiar. Rośnie liczba bankrutujących firm. Wartość obligacji, których emitenci nie są w stanie wykupić, od kwietnia 2007 r. wzrosła z 4,4 miliarda do 206 miliardów dolarów. - Dostęp do pieniędzy był tak łatwy, że spółki, które powinny upaść, utrzymywano na powierzchni - uważa Rick Cieri, specjalista od bankructw w kancelarii Kirkland & Ellis.

Pogarsza się też sytuacja na rynku hipotecznym, gdzie narodził się obecny kryzys finansowy. Liczba wniosków o odebranie domów właścicielom niespłacającym pożyczek w marcu wzrosła o 57 proc., a w różnych fazach procedury zwanej foreclosure znajdują się 234 tysiące nieruchomości.

W tym roku na wyższe zmieni się oprocentowanie kredytów hipotecznych o wartości 460 miliardów dolarów. - Wcale nie jesteśmy blisko dna - twierdzi Kenneth Rosen, szef funduszu hedgingowego Rosen Real Estate Securities.

Liczba Amerykanów tracących domy będzie rosła coraz szybciej. W tym i następnym roku na rynek trafi 2,5 miliona przejętych domów, szacuje Michelle Meyer, analityk Lehman Brothers Holdings.

Pozytywne zaskoczenie J&J

Inwestorzy giełdowi orientują się na wyniki największych firm. Wczoraj o lepszych niż oczekiwano rezultatach poinformowała spółka Johnson & Johnson, największy na świecie producent środków ochrony zdrowia. Zysk tej spółki zwiększył się 40 proc., do 3,6 miliarda dolarów, zaś przychody wzrosły z 15 do 16 miliardów dolarów. Ten rok ma być jednak trudny dla niektórych produktów farmaceutycznych wytwarzanych przez J&J.

Bear Stearns nieco gorzej

Wreszcie ciekawość inwestorów zaspokoił Bear Stearns, który jest przejmowany przez JP Morgan Chase. W końcu ujawnił rezultaty finansowe za I kwartał roku finansowego zakończony w lutym. Zysk netto w tym okresie obniżył się o 79 proc., do 115 milionów dolarów, a więc nie było tak źle, jak obawiało się wielu posiadaczy jego akcji. Analitycy jednak spodziewali się nieco lepszego rezultatu.

Bear Stearns bardzo zaszkodziła agencja ratingowa Moody?s Investors Service, która na początku marca obniżyła ocenę niektórych instrumentów wyemitowanych przez ten bank. Po rynku zaczęły krążyć pogłoski, że ma on problemy z płynnością. Opuściło go wielu klientów i coraz trudniej było mu uzyskać kredyty. Wówczas do akcji wkroczył Fed, aranżując przejęcie Bear Stearns przez JP Morgan. Bank centralny przejął niepłynne aktywa o szacunkowej wartości 30 miliardów dolarów, które stanowią zabezpieczenie pożyczki w takiej samej wysokości.

Jak najdalej od subprime?ów

Dzisiaj swoje kwartalne wyniki poda firma Black Rock, największa spółka publiczna będąca właścicielem funduszy. W ubiegłym roku od inwestorów pozyskały one łącznie 137,6 miliarda dolarów, a ich aktywa wynoszą 1,4 biliona dolarów. Black Rock starała się unikać papierów dłużnych powiązanych z ryzykownymi kredytami hipotecznymi i dobrze na tym wyszła. 24 marca Rezerwa Federalna wybrała tę firmę na nadzorcę inwestycji 30 miliardów dolarów w Bear Stearns. Ma sprzedać przejęte przez Fed aktywa. W ubiegłym roku akcje Black Rock podrożały 29 proc., zaś indeks Standard &Poor?s stracił na wartości 8,5 proc. Niedawno Laurence Fink, założyciel firmy, mówił, że nie obawia się o jej możliwości wzrostu. Jednak nie uchroniło to Black Rock przed obniżką ratingu.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy