"Bardzo ciekawy był fakt, iż złoty tracił zarówno do euro jak i dolara. Może to oznaczać mniejszy popyt na naszą walutę. Jednak jest zbyt wcześnie, aby przesądzać o kierunku dalszych zmian na naszym rynku" - ocenił trader/konsultant ECM, Maciej Kowal.
Sesja przyniosła umocnienie dolara wobec euro. Euro osiągnęło minimum na poziomie 1,5845.
"Jednak po rozpoczęciu handlu w USA dolar ponownie zaczął tracić na wartości" - poinformował Kowal.
Najważniejsze dane opublikowane w czwartek to bilans handlowy strefy euro i liczba nowozarejestrowanych bezrobotnych w USA. Bilans handlowy eurolandu wyniósł 0,8 mld euro wobec deficytu 10,7 mld euro miesiąc temu. Według Kowala świadczy to o tym, że gospodarka europejska pomimo silnej waluty jest nadal w dobrym stanie.
Rosnąca liczba noworejestrowanych bezrobotnych w USA może świadczyć o wciąż utrzymującym się spowolnieniu gospodarczym, choć ostatnie dane z sektora produkcyjnego wskazują lepszą kondycję, niż się uważa.