W ciągu trzech miesięcy spółka Entertainment Mobile Company, oferująca usługi telefonii komórkowej pod marką Mobilking (nie ma własnej sieci, korzysta z infrastruktury Polskiej Telefonii Cyfrowej), zdobyła 45 tysięcy użytkowników - poinformowali wczoraj przedstawiciele EMC.

Według dyrektora zarządzającego Tomasza Rudnickiego, to w dużej mierze zasługa rozpoznawalnej kampanii reklamowej (ocenzurowanej przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji ze względu na szowinistyczny wydźwięk), dobrze określonej grupy docelowej (tzw. prawdziwi mężczyźni) i szerokiej sieci dystrybucji (40 tys. punktów z doładowaniami, 25 tys. punktów z zestawami startowymi). - Myślę, że najtrudniejszy okres, związany z wejściem na rynek, mamy już za sobą - powiedział Tomasz Rudnicki. - Udowodniliśmy, że można to zrobić, choć nie jest łatwo zbudować sieć dystrybucji i sprawić, aby telefony działały bez zarzutu - dodał.

Podtrzymał, że do końca roku w sieci Mobilking ma być 200 tys. aktywnych kart. Nie ujawnił, kiedy projekt ma stać się rentowny ani jakiego rzędu przychodów oczekuje w tym roku.

Według EMC, z 45 tys. kart SIM Mobilking jest dziś 5. pod tym względem operatorem na rynku (po P4) i największym operatorem wirtualnym (bez własnej sieci). Trudno tę informację zweryfikować, bo Carrefour nie ujawnia, ile kart z marką Mova jest aktywnych. Podobnie - Avon Cosmetics Polska. - Z miesiąca na miesiąc liczba aktywnych kart myAvon powiększa się - powiedział tylko Rafał Napłoszek, menedżer w Avon Mobile.