Metalurgiczny desant ze Wschodu

Hutnicza ekspansja ze Wschodu przybiera na sile. Dla polskich firm oznacza to kolejne wyzwania

Aktualizacja: 27.02.2017 12:36 Publikacja: 12.06.2008 09:08

Rosyjski Siewierstal - poprzez firmę Severstallat - jest obecny na polskim rynku już od ponad 10 lat. Jego drugi, poza metalurgicznym gigantem z Moskwy, akcjonariusz to łotewski Felix Holding.

Rosjanie wespół z Łotyszami

Severstallat uważany jest za lidera wśród stalowych centrów serwisowych w Europie Wschodniej. Od stycznia tego roku do rosyjsko-łotewskiej firmy należy majątek sosnowieckiej spółki Technologie Buczek. Severstallat pokonał w przetargu niemiecki koncern Max Aicher.

- Działalność Severstallat Silesia otwiera nowy etap współpracy między naszym przedsiębiorstwem a firmami z Polski - uważa Anatolij Kruczinin, przewodniczący rady nadzorczej Severstallat. - Rynek polski jest interesujący i perspektywiczny - dodaje Aleksiej Gogunow, prezes Severstallatu i członek zarządu Severstallat Silesia.

W zeszłym roku łączne obroty Severstallatu przekroczyły 243 mln euro (ponad 823 mln zł), przy czym na handel z Polską przypadło

ponad 20 mln euro (prawie 68 mln zł). W ciągu najbliższych trzech lat Severstallat chce

zainwestować w Sosnowcu około 20 mln

euro, co oznacza, że łączna kwota inwestycji w Polsce sięgnie około 33 mln euro (prawie

112 mln zł).

W zakładach zostanie zainstalowana linia do produkcji wyrobów walcowanych płaskich. Severstallat Silesia zainwestuje m.in. w linie podłużnego i poprzecznego cięcia oraz zmodernizuje istniejące już linie produkcyjne. W planach jest również przetwarzanie stali na potrzeby sektora budowlanego. Centrum serwisowe ulokowane w Sosnowcu ma docelowo obsługiwać klientów w promieniu około 300 km.

Nie do przecenienia jest to, że Siewierstal to nie tylko koncern hutniczy, ale i wydobywczy. I jest to najważniejsza rzecz przesądzająca dziś o konkurencyjności firmy Technologie Buczek, Gogunow zapewnia jednak, że na potrzeby produkcji w Polsce spółka nie zamierza sprowadzać surowca z Rosji. - Mamy dostęp do surowców, jednak nie będziemy narzucać sobie ograniczenia, jeśli chodzi o kierunki dostaw. Będziemy kupować paliwo tam, gdzie nam będzie się opłacało - dodaje prezes Severstallatu.

Wprost z kraju Łukaszenki

Niespełna dwa tygodnie temu przedstawicielstwo w Katowicach uruchomiły Białoruskie Zakłady Metalurgiczne ze Źłobina. - Od dwóch lat jesteśmy obecni na polskim rynku. Teraz otwieramy kolejny etap rozwoju naszej firmy. Mamy już przedstawicielstwa w USA oraz w krajach europejskich, sprzedajemy swoje wyroby do sześćdziesięciu krajów - powiedział Nikolaj Adrianow, dyrektor generalny BZM.

Firma produkuje obecnie 2,5 mln ton stali rocznie. Sprzedaż spółki w zeszłym roku wyniosła 113 mln USD (ponad 245 mln zł), a w okresie od stycznia do maja tego roku przekroczyła już 60 mln USD (130 mln zł).

Zakłady specjalizują się w produkcji wyrobów hutniczych. Oferują m.in. kęsy i kęsiska COS, pręty żebrowane, pręty okrągłe i walcówkę, a także wyroby stalowe na potrzeby przemysłu samochodowego.

BZM sprzedają wyroby do ponad 50 krajów w Europie, Azji i Ameryce. Pod koniec 2007 roku zaczęły dostawy rur bez szwu także na nasz rynek.

Ukraińskie supermarkety metalu

Zaledwie miesiąc temu przedstawiciele Ukraińskiej Kompanii Górniczo-Metalurgicznej poinformowali, że zamierza ona utworzyć w Polsce sieci dystrybucji wyrobów stalowych ze Wschodu. UKGM jest oficjalnym przedstawicielem najważniejszych ukraińskich producentów wyrobów hutniczych: Huty Ałczewska, Huty Dnieprowska, Walcowni Doniecka,

Huty Kramatorska im. Kujbyszewa czy Dniepropietrowskiej Walcowni Rur. U siebie dysponuje siecią handlową, która obejmuje całe terytorium Ukrainy. Ma także 37 baz, zlokalizowanych w najważniejszych ukraińskich miastach, m. in.: w Dniepropietrowsku, Doniecku, Iwano-Frankowsku, Jałcie, Kijowie, Krzywym Rogu, Lwowie, Odessie, Sewastopolu czy w Zaporożu.Ukraińcy planują inwestycje związane z budową w naszym kraju europejskiego centrum dystrybucji wyrobów stalowych, które swoim zasięgiem obejmie niemal wszystkie kraje

Unii Europejskiej. Bazą do uruchomienia

polskiej sieci dystrybucyjno-handlowej miałby być m.in. oddział GCB w Sosnowcu.

Koncern jest od niedawna jedynym właścicielem GCB Centrostal Bydgoszcz, a pierwszy pakiet akcji polskiej spółki kupił przed czterema laty. Wtedy też wszystkie bazy handlowe przekształcił w Pierwszą Narodową Sieć Supermarketów Metalu. Rozpoczęto także ekspansję zagraniczną. Obecnie UKGM uczestniczy w zarządzaniu węgierską siecią centrów serwisowych wyrobów hutniczych Dutrade, a także jest w trakcie tworzenia własnej sieci handlowej w Czechach, Rosji, na Białorusi i w Gruzji. Ale najważniejsze centra sprzedaży wyrobów stalowych ze Wschodu chce zlokalizować w Polsce.

Wykorzystać rentź geograficzną

Zdaniem Romualda Talarka, prezesa Hutniczej Izby Przemysłowo-Handlowej, na ekspansję koncernów metalurgicznych z krajów byłego Związku Radzieckiego należy patrzeć w trzech aspektach. - Po pierwsze, trzeba pamiętać, gdzie dotychczas te firmy lokowały swoje produkty - mówi w rozmowie z "Parkietem" Talarek. Przypomina, że w 2006 roku Azja, czyli przede wszystkim Chiny i Indie, które były dotychczas głównie konsumentem produktów przemysłu hutniczego, stały się ich eksporterem netto. W związku z tym firmy z Rosji czy z Ukrainy poszukują nowych rynków zbytu. - Polska jest i przez najbliższe lata będzie atrakcyjnym rynkiem o wielkim potencjale rozwoju - deklaruje szef HIPH. - I to jest drugi aspekt, o którym należy pamiętać - dodaje. Według niego, koncerny zza naszej wschodniej granicy liczą w tej sytuacji na wykorzystanie tzw. renty geograficznej, czyli korzyści wynikających z atrakcyjnego położenia (najczęściej blisko rynków zbytu).

- Po trzecie, takie koncerny jak Siewierstal czują, że ich konkurencyjność wobec spółek z Europy Zachodniej będzie rosła - mówi Talarek. Wynika to m.in. z kosztów niezbędnych, aby sprostać wymogom ochrony środowiska. - W Unii Europejskiej koszty te są oczywiście znacznie wyższe niż poza nią - deklaruje prezes Izby. Czy coraz czźstsze pojawianie się w Polsce wschodnich koncernów to dobra wia

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy