Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów sprawdzi, czy Telewizja Polsat (Polsat) i Cyfrowy Polsat (CP) nie naruszyły prawa antymonopolowego, sprzedając prawa do odtwarzania rozgrywek Euro 2008 przedsiębiorcom: pubom, kinom czy hotelom. Choć obie firmy kontroluje Zygmunt Solorza-Żak, to na razie tylko akcje CP są notowane na GPW.
UOKiK wszczął postępowanie sprawdzające po tym, jak do urzędu wpłynęły skargi. Jego wątpliwości wzbudziły też informacje na stronach internetowych CP oraz dodatkowe warunki, jakie stawiać miała Telewizja przedsiębiorcom (oprócz opłaty za prawa, trzeba kupić dekoder CP).
Sprzedaż wiązana?
Z kolei CP umieścił w internecie "Formularz zamówienia dekodera i praw do publicznego odtwarzania meczów Euro 2008". UOKiK chce teraz sprawdzić, czy nie chodzi o zakazaną sprzedaż wiązaną.
- To na razie postępowanie wyjaśniające. Jeszcze nie wiadomo, czy doszło do naruszenia prawa - powiedział Konrad Gruner z biura prasowego UOKiK. - Chcemy sprawdzić, na jakich zasadach Cyfrowy Polsat sprzedawał prawa do publicznego odtwarzania rozgrywek i sprzęt konieczny do nadawania programów: czy nie uzależniano sprzedaży jednego produktu od zakupu innego. Mamy mnóstwo pytań, które zadaliśmy przedsiębiorcom. Liczymy, że na większość z nich uzyskamy odpowiedzi w ciągu 30 dni - dodał.