W pierwszych czterech miesiącach tego roku eksport - przeliczony na euro - był o 18,5 proc. większy niż rok wcześniej - wynika z opublikowanej wczoraj informacji GUS. Gdy urząd podawał podobne dane przed miesiącem dynamika była o 0,1 pkt proc. mniejsza.
Najnowsze informacje wskazują więc, że obawy o obniżenie dynamiki eksportu z Polski wciąż są nieuzasadnione. - To dość zaskakujące, bo można było oczekiwać spowolnienia - mówi Piotr Bujak, ekonomista Banku Zachodniego WBK.
Unia nadal kupuje...
Analitycy spodziewają się spowolnienia tempa eksportu z dwóch głównych powodów: jeden to osłabienie koniunktury na świecie, drugi - mocny złoty.
Zdaniem Dariusza Winka, głównego ekonomisty Banku BGŻ, niższy wzrost gospodarczy u naszych głównych partnerów handlowych nawet przez dłuższy czas wcale nie musi negatywnie odbijać się na wynikach naszego eksportu. Dlaczego?