Akcjonariusze Polish Energy Partners (PEP), producenta energii odnawialnej z biomasy i wiatru, już od pewnego czasu czekają na sfinalizowanie sprzedaży 70 proc. udziałów w farmie wiatrowej Tychowo (o mocy 32 MW) niemieckiej firmie RWE Plus. Kiedy w końcu dojdzie do tej transakcji?
- Mogę powiedzieć tylko, że nie jest to już odległa data. Sądzę, że o ostatecznej umowie poinformujemy w ciągu najbliższych trzech miesięcy - deklaruje Zbigniew Prokopowicz, który od 1 lipca obejmie stanowisko prezesa PEP (obecnie jest szefem rady nadzorczej spółki). Zysk brutto z tej transakcji wyniesie najprawdopodobniej kilkanaście milionów złotych. PEP uwzględnił wpływ operacji w tegorocznej prognozie finansowej. Przypomnijmy, że producent energii odnawialnej zamierza wypracować w tym roku 35,6 mln zł zysku netto. Tymczasem po I kwartale zarobek wyniósł 10,35 mln zł.
Na najbliższym walnym zgromadzeniu PEP, które odbędzie się 24 czerwca, akcjonariusze spółki zajmą się m.in. podziałem zeszłorocznego zysku jednostkowego. Chodzi o 24,2 mln zł, które pierwotnie miało trafić na kapitał rezerwowy przeznaczony na wypłatę z zysku lub na zaliczkę na poczet przewidywanej dywidendy. Niewykluczone jednak, że pieniądze pozostaną w firmie. - Mamy spore potrzeby inwestycyjne, dlatego zarząd będzie wnioskował, aby zysk pozostał w spółce - informuje Prokopowicz.
PEP przygotowuje w tym roku cztery projekty farm wiatrowych (wliczając Tychowo). Czy firma zamierza sprzedać ich większościowe pakiety inwestorom branżowym? - Zakładamy, że dwie inwestycje pozostaną pod naszą całkowitą kontrolą operacyjną - mówi szef rady nadzorczej PEP. Moc nowych farm wyniesie 109 MW. Wczoraj akcje PEP kosztowały, po wzroście o 1,7 proc., 28,49 zł.