Choć większość specjalistów nie oczekiwała podwyżki stóp procentowych w USA we wtorkowy wieczór, to dolar wyraźnie zyskiwał. Znów na rynku EUR/USD pojawiła się perspektywa przełamania kluczowej w średnim terminie bariery 1,54 USD. Oznaczałoby to zmianę średnioterminowej tendencji na spadkową. Wspólna waluta zeszłaby poniżej 1,5 USD. W ostatnich dniach widać, że nie tylko kwestia polityki pieniężnej jest dla inwestorów istotna. Liczą się także napływające dane makroekonomiczne. Inwestorzy coraz wyraźniej zdają sobie sprawę, że spowolnienie gospodarcze nie jest tylko amerykańskim problemem, ale dotyka coraz większą grupę krajów. Bardzo wyraźnie jest widoczne na Starym Kontynencie, przybiera tam nawet pokaźniejsze rozmiary, między innymi przez mocne euro. Sporo więc teraz wskazuje, że dla dolara przyszły lepsze czasy. Jeśli rzeczywiście będzie się dłużej umacniał, to aktualne stanie się pytanie o los złotego. Można założyć, że stopniowo zacznie również on tracić. Potencjał realizacji zysków jest duży.
PARKIET