Najpóźniej w poniedziałek prześlę do Komisji Europejskiej wniosek o odwieszenie ceł na import zbóż z krajów trzecich - powiedział "Parkietowi" Marek Sawicki, minister rolnictwa i rozwoju wsi. Jego zdaniem, sytuacja polskich producentów pszenicy z dnia na dzień staje się coraz bardziej dramatyczna. Powód? Gwałtowne spadki cen ziarna. W ciągu tygodnia niektóre gatunki zboża staniały nawet o jedną trzecią.
Komisja na wakacjach
Nieoficjalnie wiadomo, że Bruksela od jakiegoś czasu przygotowuje projekt rozporządzenia, w którym zakłada się przywrócenie zawieszonych do końca 2009 r. ceł importowych na ziarno z krajów spoza Unii, jeśli ceny zbóż we Wspólnocie spadną do poziomu 180 proc. gwarantowanej ceny interwencyjnej, wynoszącej 101,3 euro za tonę.
- Wystąpię do Komisji Europejskiej o przyspieszenie tych działań - deklaruje Sawicki. Jego zdaniem, w ciągu ostatniego tygodnia w Polsce ceny pszenicy w skupie spadły z 639 zł/t do 530 zł/t. - Wszystko przez import ziarna z Ukrainy, które można kupić już po 500 zł za tonę - wyjaśnia minister. - Z informacji, które uzyskałem w Agencji Rynku Rolnego, wynika że do Polski z Węgier i Ukrainy zmierzają transporty z 200 tys. ton pszenicy - ujawnia Sawicki. Dodaje, że dlatego KE jak najszybciej powinna podjąć decyzję o utrudnieniu importu.
Kiedy Bruksela mogłaby przywrócić cła? - Komisja Europejska jest na urlopie - odpowiada minister. - Pierwsze spotkanie rady ministrów rolnictwa Unii Europejskiej odbędzie się 21 września 2008 r. i prawdopodobnie dopiero wtedy przyjęto by rozporządzenie - mówi Sawicki.